Angelina Jolie swoją niebieską kreację od Maxa Azrii (zresztą dość mocno krytykowaną) założyła dekoltem do tyłu, chociaż na wybiegu znajduje się on na zupełnie innej stronie modelki.

Stylista gwiazdy twierdzi jednak że nie było mowy o wpadce.

Angelina jako matka sześciorga dzieci nie chce już po prostu pokazywać piersi, szafować dekoltami i prowokować. Nawet gdy tego nie robi jej stroje są szeroko komentowane.

Jen Rade zajmujący się garderobą aktorki przekonuje, że niebieska sukienka włożona była tył na przód, by „wyglądać jak bluzka”.

Pytanie, czy nie ładniej byłoby zostawić sukienkę tak, jak powinna być noszona, a pod spód dodać coś jeszcze?

Bardzo dokładne zdjęcie tyłu sukni Angeliny znajdziecie tutaj.

 
Angelina Jolie założyła sukienkę tył na przód

Angelina Jolie założyła sukienkę tył na przód
fot.PRP

Max Azria – wiosna 2009
Angelina Jolie założyła sukienkę tył na przód