Choć Alessandra Ambrosio przez długi czas mogła uchodzić za jednego z najapetyczniejszych Aniołków Victoria’s Secret, to niestety jej ostatnie zdjęcia świadczą raczej na jej niekorzyść.

Modelka została sfotografowana, gdy kilka dni temu w towarzystwie ukochanego opuszczała jeden z modnych klubów w Los Angeles. Oczywiście jak zwykle była przy tej okazji wylansowana od stóp do głów i w zestawie składającym się z asymetrycznej małej białej, beżowych platformy i świecącej torebeczki prezentowała się bezbłędnie.

Szkoda tylko, że na pierwszy plan wysunęły się wychudzone kolana brazylijskiej piękności. Czas pogodzić się z faktem, że skóra i kości nikomu nie dodają seksapilu.