Od redakcji: Dziękujemy za każdą nadesłaną kosmetyczkę!

Jeśli chcecie, by i Wasza kosmetyczka została zaprezentowana na Zeberce, przyślijcie jej opis (wybierając maksymalnie 20 kosmetyków) oraz zdjęcia na adres marzena(małpa)zeberka.pl. Każdą opublikowaną kosmetyczkę nagradzamy zeberkowym notatnikiem.

Ważne: nie dodawajcie samodzielnie numerków w programach graficznych!

Pisząc prosimy, byście używały polskich znaków (ą, ę, ż…).

Kosmetyczki nie spełniające warunków nie będą publikowane!

Witam!
Nazywam się Joanna, jestem 21-letnią studentką i chciałabym podzielić się z Wami swoją kosmetyczką.
Ze względu na swój ograniczony budżet moje zakupy są zawsze przemyślane, wolę używać sprawdzonych kosmetyków, jestem w trakcie poszukiwania idealnego podkładu. Mam skórę tłustą, która wytwarza dużą ilość sebum, często pojawiają się na niej „niespodzianki”. Zdecydowanie stawiam na pielęgnację, a w mojej kosmetyczce znaleźć można produkty z różnych półek. Chciałabym przedstawić te, których aktualnie używam, niektóre z nich są rewelacyjne, a innych zupełnie nie polecam. Nie pokazuje szamponu, czy antyperspirantu, co nie oznacza, że ich nie używam, myślę, że nie są to kosmetyki godne uwagi, każdy wybiera się je według własnych potrzeb, jest wiele ciekawszych produktów godnych polecenia.

Wasze kosmetyczki: Joanna, 21 lat

Na zdjęciu:
1. Truskawkowe masło do ciała, The body shop
2. Moringa masło do ciała, The body shop
3. Balsam do ciała Britney Spears, Belive
4. Masło do ciała, Body Sign by Federico Mahora
5. Maseczka do włosów z kwasami owocowymi, Treating
6. Suchy szampon Batiste, zapach cherry

1. Truskawkowe masło do ciała, The body shop
Masło ma piękny truskawkowy zapach, który długo utrzymuje się na skórze, ponadto fajne, poręczne opakowanie. Konsystencja jest odpowiednia, dobrze się wchłania. Nie zauważyłam dużego nawilżenia, na pewno mocno natłuszcza. Bez względu na jego minusy zapach rekompensuje wszystko.

2. Moringa masło do ciała, The body shop
Zapach bardzo przyjemny, dobrze nawilża, konsystencja bez zarzutu, chociaż ja zużywam masła the body shop w zastraszająco szybkim tempie. Masło dobre, jednak znam wiele tańszych i lepszych odpowiedników, więc raczej do niego nie wrócę.
Cena: 74.50/ zestaw 3x50ml

3. Balsam do ciała Britney Spears, Belive
Balsam ma piękny, słodki zapach, tak jak perfumy z tej samej kolekcji. Jego główną wadą jest rzadka konsystencja przez co balsam jest bardzo niewydajny. Zapach utrzymuje się do kilku godzin, jednak nie zauważyłam efektu nawilżenia. W przyszłości raczej do niego nie wrócę.
Cena: 20zł/200ml

4. Masło do ciała, Body Sign by Federico Mahora
Mój absolutny faworyt! Masło wygląda jak zwykła świeczka, jednak po podgrzaniu zamienia się w olejek do masażu o zniewalającym zapachu wiśni w czekoladzie. Piękny zapach, nawilżenie, opakowanie, a dodatkowo zawiera dużą ilość naturalnych wosków.
Cena: 49,90zł/ 65g

5. Maseczka do włosów z kwasami owocowymi, Treating (na zdjęciu zbiorczym)
Włoska maseczka zakwaszająca, dzięki kwaśnemu pH (3,5) zamyka łuski włosów, zabezpieczając je przed szkodliwym działaniem środowiska oraz chroni włosy przed utratą nawilżenia. Jedna z najlepszych maseczek jakie miałam przyjemność używać, już po jednym użyciu, włosy są gładkie i nawilżone. Jej główną wadą jest słaba dostępność.
Cena: ok. 25zł/200ml

6. Suchy szampon Batiste, zapach cherry
Szampon matowi włosy i pozostawia biały ślad, co mi nie przeszkadza, bo jestem blondynką. Z nieświeżych włosów super świeżych nie zrobi, cudów nie ma, ale w sytuacji gdzie trzeba szybko wyjść z domu a wygląda się mało „reprezentacyjnie” jest jak znalazł! Efekt nie utrzymuje się przez cały dzień, ale to chyba oczywiste.
Cena: ok. 15zł/ 200ml

Wasze kosmetyczki: Joanna, 21 lat

Na zdjęciu:
7. NUXE HUILE PRODIGIEUSE suchy olejek
8. Avene, Cicalfate, Krem regenerujący do skóry podrażnionej
9. L` Oreal, Nutri – Gold, Nawilżająca terapia odżywcza na dzień
10. Iwostin, Solecrin, Wodoodporny krem ochronny SPF 50+
11. Bioderma, Sebium płyn micelarny

7. NUXE HUILE PRODIGIEUSE suchy olejek o różnych zastosowaniach
Używam go głównie zamiast kremu do twarzy. Oczywiście nadaje się też do każdego miejsca w którym potrzebujemy dodatkowego nawilżenia, a także na włosy. Ja aplikowałam go na końcówki, jednak strasznie je przetłuścił. Fajnie nawilża skórę, która odzyskuje blask i piękny koloryt oraz jest jedwabiście gładka. Do tego nie zapycha porów. Na mojej skórze szybko się wchłania, nie pozostawiając lepiącej warstwy. Bardzo wydajny, eleganckie opakowanie, jednak mógłby mieć wygodniejszy dozownik. Trochę przeszkadza mi jego zapach, jest zbyt intensywny jak na tego typu produkt.
Cena: ok. 40zł/50ml

8. Avene, Cicalfate, Krem regenerujący do skóry podrażnionej
Kupiłam go po przeczytaniu pochlebnych opinii na wizażu, jednak nie zauważyłam żadnego super działania. Krem zawiera parafinę, co oznacza że można go nakładać wyłącznie punktowo na problematyczne miejsca. Ani dobrze nie nawilżył, ani nie przyśpieszył gojenia stanów zapalnych skóry. Mam wrażenie, że przyczynił się do poswatania wielu zaskórników, osobiście nie polecam.
Cena: ok. 40zł/100ml

9. L` Oreal, Nutri – Gold, Nawilżająca terapia odżywcza na dzień
Jeden z gorszych kremów jakie miałam okazję używać. Kupiłam go bo potrzebowałam czegoś na szybko, a skusiła mnie promocyjnie niska cena. Krem jest bardzo tłusty, zawiera parafinę, tragicznie zapychał pory i w tym chyba cały problem. Ma dość przyjemny zapach, jednak dla mnie zbyt intensywny jak na kosmetyk do twarzy. Jego jedyną zaletą jest ładne, szklane opakowanie. Nie polecam nikomu.
Cena: ok. 20zł/ 50ml

10. Iwostin, Solecrin, Wodoodporny krem ochronny SPF 50+
Spełnia swoje najważniejsze zadanie, bardzo dobrze chroni przed słońcem. Nie opaliłam się, zarówno wtedy gdy używałam go samego lub z podkładem. Nie podrażnia skóry, jest delikatny i niesamowicie wydajny. Beli, ale mi to nie przeszkadza. Jego główną wadą jest pozostawianie bardzo tłustego filmu, przez co konieczne jest zmatowanie twarzy pudrem.
Cena: 39zł/ 100ml

11. Bioderma, Sebium płyn micelarny
Tego płynu micelarnego nie muszę chyba dokładnie opisywać bo wszyscy go już znają – jest bezkonkurencyjny. Używam na zmianę z różową wersją, ale zielona radzi sobie lepiej z demakijażem.
Cena: 20zł/250ml

Wasze kosmetyczki: Joanna, 21 lat

Na zdjęciu:
12. Maybelline, Dream Matte Mousse Foundation
13. Korektor do twarzy, Collection 2000
14. Eyeliner w pisaku, Coty, Miss Sporty, Cat` s Eyes
15. Max Factor, Eye Brightening Tonal Black Volumising Mascara
16. Pomadka do ust, L` Oreal, Rouge Shine Caresse
17. Błyszczyk do ust, Chanel, Levres Scintillantes

12. Maybelline, Dream Matte Mousse Foundation
Podkład niemiłosiernie podkreśla suche skórki przez co niemożliwe jest używanie go na całą twarz. Gdyby nie to całkiem dobry dla cery tłustej- lekka konsystencja, wydajny, dopasowuj się do cery. W dalszym ciągu szukam podkładu idealnego.
Cena: 40zł/18ml

13. Korektor do twarzy, Collection 2000, Lasting Perfection Concealer
Ma bardzo dobre krycie, przez co idealnie radzi sobie z cieniami pod powiekami, sprawdza się także jako baza pod cienie. Nie zawsze radzi sobie z niedoskonałościami, mam wrażenie że lekko przesusza cerę. Dodatkowy plus za jasny odcień, 01 dobrze wpasowuje się w moją bardzo bladą cerę. Niestety nie jest dostępny w Polsce.
Cena: 20zł

14. Eyeliner w pisaku, Coty, Miss Sporty, Cat` s Eyes
Jest słaby, kolor nie czarny tylko szary, w efekcie końcowym wygląda jakby się właśnie kończył. Pisak gruby – więc nawet jakby w miarę dobrze pisał cienkiej kreski nie da się nim namalować. Nie polecam, a o cat’s eyes można zapomnieć.
Cena: 15zł

15. Max Factor, Eye Brightening Tonal Black Volumising Mascara
Tusz dobrze rozdziela rzęsy, nie skleja, mam wersję Black Sapphire – dla oczu niebieskich, kolor zbliżony do grafitowego. Konsystencja na początku dosyć rzadka, później trochę gęstnieje i się obsypuje. Dobry, ale nie ulubiony.
Cena: 40zł

16. Pomadka do ust, L` Oreal, Rouge Shine Caresse
Jestem bardzo zadowolona z formuły – jest bardzo trwała, utrzymuje się na ustach kilka godzin bez poprawek. Nie wysusza ust, nawet powiedziałabym, że lekko nawilża. Odrobinę się klei, ale tragedii nie ma. Aplikator jest wygodny i nabiera odpowiednią ilość kosmetyku, który rozprowadza się bezproblemowo. Połysk jest ładny, chociaż bardzo delikatny, a kolor nasycony.
Cena: 32zł

17. Błyszczyk do ust, Chanel, Levres Scintillantes
Posiadam kolor No. 139 Futile, błyszczyk jest praktycznie bezbarwny, jednak mieni się tysiącem drobinek – nie jest to efekt w żadnym wypadku tandetny. Bardzo trwały jak na błyszczyki. Zapach i mak nijaki. Mają bardzo gęstą, wręcz ciężką konsystencję, przez co bardzo długo czuć go na ustach. Daje bardzo elegancki i kobiecy wygląd.
Cena: ok. 100zł

Wasze kosmetyczki: Joanna, 21 lat

Na zdjęciu:
18. Perfumy Christian Dior, J’adore
19. Perfumy Christian Dior, Hypnotic Poison

18. Perfumy Christian Dior, J’adore
W J’adore zakochałam się od pierwszego użycia i jestem mu wierna od lat. Nie znalazłam jak do tej pory innego, który pozwalałby czuć się tak luksusowo. Zapach długo utrzymuje się na skórze a na ubraniu czuć go nawet kilka dni. Perfumy są warte swojej ceny i szybko pozwalają zapomnieć o wysokości rachunku.
Cena: ok 200zł/30ml

19. Perfumy Christian Dior, Hypnotic Poison
Perfumy stworzone dla kobiet lubiących dojrzałe, ciężkie zapachy. Tworzą niesamowitą aurę, ciągnący się waniliowy zapach dodaje otuchy w zimne wieczory. Trwałość super, bardzo dobrze trzyma sie na szalikach czy apaszkach. Dla niektórych mogą być zbyt duszące.
Cena: ok. 150zł / 30ml

Wasze kosmetyczki: Joanna, 21 lat