Makijaż francuski to ponadczasowy trend, który dzięki zastosowaniu reguł minimalizmu dopasuje się do każdego typu urody. To także pewny wybór na każdą okazję – klasyczne połączenie kolorów i mocny akcent na ustach sprawia, że możemy nosić go zarówno na wielkie okazje, jak i na co dzień.

Makijaż francuski – jak go wykonać

To klasyka, którą warto znać i stosować, jeśli zależy nam na zmysłowym wyglądzie i jednoczesnym zachowaniu naturalnego, promiennego wyglądu. A jeśli już o tym mowa, to pierwsza zasada paryżanek brzmi – makijaż zaczyna się od pielęgnacji. Dlatego zamiast tuszować niedoskonałości podkładem, nakładać korektor i bronzer, zadbajmy o skórę kompleksowo.

Zakupy w stylu francuskim. Wiosenne nowości, w których zakochały się paryżanki

Maski, serum i odżywcze kremy to podstawa, dzięki której skóra będzie prezentować się ładnie jeszcze przed nałożeniem lekkiej warstwy rozświetlającego podkładu.

Makijaż francuski nie znosi przesady. Dlatego zapomnij o konturowaniu i mocno zaznaczonych brwiach. Możesz wykorzystać odrobinę kremowego rozświetlacza, by odbić efekt gładkiej, promiennej skóry, ale jego ilość ma być minimalna. Do tego dodajemy oczywiście róż do policzków, który uwielbiają francuski.

Następnie przechodzimy do podkreślenia oczu – czarny eyeliner i starannie wytuszowane rzęsy. Tyle wystarczy, w końcu mówimy o minimalistycznym makijażu. Rysując kreskę pamiętajmy o tym, by była cienka, a kształtem przypominała skrzydło jaskółki.

Jeden model jeansów, który kochają francuskie dziewczyny. Wygląda bosko!

Na koniec usta – czerwone, soczyste i pełne. Francuzki kochają czerwoną szminkę, do tego stopnia, że czasem wykorzystują ją również jako kremowy róż do policzków. Mocno zaakcentowane usta to główny element makijażu, który dopełnia cały look. Ostatnim krokiem jest dodanie odrobiny transparentnego pudru (szczególnie na strefę T) i gotowe!