
Nazywali ją wiedźmą. Przestali, kiedy zobaczyli ją po wizycie u makijażystki
Teoretycznie makijaż jest w stanie upiększyć każdego, ale często słyszymy, że niektórym już nic nie pomoże. Nawet najlepsze kosmetyki nie są w stanie ukryć lat zaniedbań. Zniszczona przez życie 60-latka nie przemieni się w piękność, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Chyba, że chodzi o pędzel, a w dłoni trzyma go ona.
Goar Avetisyan to armeńska makijażystka, która słynie z tego, że radzi sobie nawet z najbardziej beznadziejnymi przypadkami. Jej warsztat doceniło już ponad 6 milionów obserwatorów na Instagramie. A także wiele klientek, dla których okazuje się ostatnią deską ratunku.
LEKARZ JĄ OSZPECIŁ, A MAKIJAŻYSTKA URATOWAŁA. 17-LATKA WRESZCIE CZUJE SIĘ PIĘKNA
Wizażystka niezwykle skutecznie ukrywa najgłębsze zmarszczki, przebarwienia, a nawet szpecące twarz blizny.
Tym razem jej salon odwiedziła Irina. Kobieta po sześćdziesiątce, którą złośliwi nazywają wiedźmą. Wszystko przez jej posępny wyraz twarzy, niewidoczne brwi i rzęsy oraz fatalny kolor włosów. Całość dopełnia mocno przerzedzone uzębienie. Wydaje się, że niewiele można z tym zrobić.
CIĄGLE SŁYSZY, ŻE WYGLĄDA JAK POSTAĆ Z HORRORU. POMOGŁA JEJ MAKIJAŻYSTKA
A jednak – obyło się bez interwencji chirurga plastycznego. Wystarczyła nowa fryzura oraz perfekcyjnie wykonany make-up. Zaniedbana staruszka w czasie jednej wizyty przemieniła się w dojrzałą piękność.
Zmienił się nie tylko jej wygląd, ale także nastawienie do życia.
Od sprzątaczki do lwicy salonowej. Teraz wygląda jak pewna siebie milionerka”.
„Nigdy nie wierzyłam w metamorfozy w stylu 20 lat mniej. Tobie się to udało”.
„Tylko spójrzcie na ten błysk w oku! Stary wizerunek ją ograniczał, a teraz wreszcie jest sobą”.
„Nie wiem jak to zrobiłaś, ale wszystko wygląda bardzo naturalnie” – zachwycają się internautki.
Podzielasz ich zachwyt?