Makijaż zazwyczaj kojarzy nam się z efektem upiększania, korygowania i wszystkiego tego, co oznacza glamour. W filmie ma on już dużo szersze zastosowanie, a posługiwanie się nim to prawdziwy kunszt.

Kto z Was widział film Dallas Buyers Club (tegoroczny nominowany w kilku kategoriach, w tym za najlepszy film!) być może nie pamięta makijażu na nikim innym, poza fenomenalnym w swej roli Jaredem Leto. No właśnie – a makijaż nosił każdy aktor. Tym większe uznanie dla Robin Mathew, kobiety, która odpowiadała za charakteryzację.

Makijażysta z filmu Dallas Buyers Club: Dorysowywałam żyły

W rozmowie z The Huffington Post Mathew wyznała, że podczas kręcenia scen była w ciągłym kontakcie ze specjalistą chorób zakaźnych, który instruował, jak wyglądają osoby w kolejnych stadiach choroby.

– To nie mogło wyglądać jak makijaż ani jak hollywoodzka wersja AIDS. (W grę wchodził tylko) czysty realizm – wyjaśnia charakteryzatorka.
Co ciekawe, Robin miała do dyspozycji zaledwie… 250 dolarów na kupno potrzebnych jej kosmetyków i materiałów (na cały film przeznaczono „zaledwie 4,5 miliona dolarów i zdaniem makijażystki jest to najbardziej niskobudżetowy film, przy którym pracowała). Np. do imitacji wysypki użyto… kaszy kukurydzianej. Mathew stwierdziła, że to właśnie niewielkie środki finansowe sprawiły, iż charakteryzacja była tak niebywale realistyczna.

Makijażysta z filmu Dallas Buyers Club: Dorysowywałam żyły

Jak wyglądały metamorfozy aktorów, Matthew McConaughey i Jareda Leto?

– Obaj przyszli na plan 20 kilo szczuplejsi, niż normalnie, więc byli już wtedy bardzo wychudzeni – wyjaśnia Robin. – Ponieważ jednak kręciliśmy sceny nie po kolei, musieliśmy zmieniać ich wygląd od najzdroszego do najbardziej chorego po kilka razy dziennie. Aby tego dokonać, używałam produktów, które maskują czerwień na twarzy – dzięki temu ich ciała wyglądały blado. Później zaczynałam konturować przy użyciu ciemnego odcienia. Konturowałam każdą kość, jaką mogłam znaleźć. Im bardziej chorzy byli, tym mocniej konturowałam – patrzyłam na zdjęcia, a jeśli nie mogłam znaleźć kości, dorysowywałam ją. Dorysowałam też całe mnóstwo żył na ich twarzy i dłoniach, gdy grane przez nich postaci były w końcowych stadiach choroby. Wtedy wystające partie kości dodatkowo rozjaśniałam.

Makijażysta z filmu Dallas Buyers Club: Dorysowywałam żyłyMathew wyjaśnia, że odwracanie procesu polegało na zamianie konturowania – makijażystka używała wówczas dodatkowo bronzerów, by skóra wyglądała zdrowiej. Matthew McConaughey dodatkowo nosił specjalną protezę, która wypełniała mu policzki, gdy grał sceny, w których jego postać miała zdrowsze okresy. A jeśli kogoś fascynuje szminka, którą miał na sobie Jared Leto, Robin Mathew zdradza, że jest do pomadka marki MAC. Kto wie, może przyniesie jej Oscara?