Wyobraźcie sobie taki rządek: automat z napojami zimnymi, z ciepłymi, ze słodyczami i na końcu… z kosmetykami. Dziwny widok? Klienci w USA już niebawem się do niego przyzwyczają.

Sieć perfumerii Sephora instaluje bowiem automaty z kosmetykami w dwudziestu domach towarowych JC Penney, w których brakuje miejsca na normalny butik. W maszynie zmieści się 50 najlepiej sprzedających się obecnie produktów.

To dobre rozwiązanie dla osób, które regularnie kupują pewne produkty i nie potrzebują porad sprzedawców czy testerów. Pozostali klienci będą musieli udać się do najbliższego sklepu Sephory.

Co sądzicie o tym pomyśle?