Z Jessiki Alby aż kapie seksapil. Nic dziwnego, że setki tysięcy kobiet chcą się do niej upodobnić chociaż odrobinę. I tak naprawdę trudno to osiągnąć, bo aktorka nie przesadza, jeśli chodzi o wygląd. Jej ulubiony makijaż jest naturalny, podobnie jak jej fryzury. Na co dzień spina włosy w gładki koczek, oczy maluje mascarą, a usta przejrzystym błyszczykiem. Aktorka zdradziła jednak, co trzyma w łazience…

Revlon – Podkład Custom Creation Foundation

W każdym wywiadzie Jessica mówi, że to jej ulubiony kosmetyk. Nic dziwnego, skoro jest twarzą firmy Revlon. Opowiadanie o podkładzie ma zapewne w kontrakcie.

Jo Wood – Usiku Range

– Lubię zapachy niecodzienne. Takie, które przywołują na myśl dzikość i egzotykę – powiedziała gwiazda.

Jessica uwielbia wodę toaletową Usiku z nutą rozmarynu, sosny, kardamonu, imbiru i wanilii.

RioBlush – City Girl Leg Shimmer – rozświetlacz do nóg

– Tak, ja też mam cellulit, ale ten kosmetyk sprawia, że nie widać niedoskonałości skóry – zdradziła aktorka.

Alba ostatnio miała go przy sobie na nowojorskim tygodniu mody. W końcu jej nogi musiały wyglądać idealnie – siedziała w pierwszym rzędzie.

A co do cellulitu, my go u niej nie widzimy. Nie ma się co pocieszać…

Mamma Mio – Boob Tube – krem do biustu

Za granicą krem ten zdobył wiele nagród w branży kosmetycznej, ale chyba polecenie przez Jessicę Albę jest równym wyróżnieniem.

Aktorka stosowała go w czasie ciąży i stosuje go nadal.

Kosmetyk ma działanie odżywcze i utrzymuje jędrność skóry.

Stila – cienie do powiek Moonlight
Kiedy ma się przy sobie sztab makijażystów, boski wygląd to nic trudnego. Na co dzień jednak Jessika jest zwolenniczką makijażu naturalnego. Jej ulubiony cień to pojedynczy Stila Moonlight Eyeshadow. Beżowy kolor służy jej do łączenia innych odcieni i rozświetlania oczu.

Oliwka do ciała

– Nie mogę się bez niej obejść! – przyznaje. – Zawsze po kąpieli dodaję niewielką ilość oliwki do balsamu do ciała. Wtedy skóra jest pięknie rozświetlona i miękka.

Balsam do ust Honey Trap Lush
To również część codziennego makijażu Jessiki. Ponieważ aktorka ma pełne i wyraźnie zarysowane usta, nie musi ich dodatkowo podkreślać. Na co dzień stosuje błyszczyk i balsam Honey Trap marki Lush.

Ole Henriksen – tonik Pick Me Up

Element codziennej rutyny, który pomaga zmniejszyć widoczność porów, rozświetlić skórę wyciągiem z czarnej porzeczki, brzoskwini i róży.

Zastanawiamy się, jak pachnie to owocowo-kwiatowe cudo.