Prezentujemy kolejną nowość od wciąż jeszcze mało znanej w Polsce firmy Laidbare.

Serum Guess My Age to propozycja dla tych pań, które chcą walczyć z oznakami starzenia. Przedział wiekowy? My proponujemy 30-50 lat, bo jest to kosmetyk nie podstawowy a wspomagający.

Za to jak wspomaga!

Serum zawiera „aktywną ProDEJine, jedyny znany czynnik wzmacniający błonę podstawną DEJ, warstwę łączącą naskórek ze skórą właściwą, stosowany regularnie działa liftingująco i odmładzająco” – informuje dystrybutor.

Dalej czytamy o ekstrakcie z alg bogatym w jod i inne sole mineralne, witaminach A, B i C i olejku z kwiatów passiflory.

Jak to wszystko wygląda w praktyce?

Serum jest niemal bezzapachowe, lekkie, bardzo szybko się wchłania. Odpowiednie dla skór skłonnych do podrażnień – na takiej właśnie był testowany.

Po miesiącu stosowania wygładził drobne linie, ujednolicił strukturę i sprawił, że skóra wygląda na bardziej wypoczętą.

Nadaje się pod makijaż, bo nie zostawia tłustej warstwy.

Kiedy go stosować? Kiedy chcemy wspomóc codziennie używany krem, rano i wieczorem. Uzupełnia jego działanie, a nie daje uczucia ciężkości i „przeładowania”.

Jak już wspominaliśmy, polecalibyśmy go dla pań w wieku 30-50 lat, ale te młodsze posiadaczki bardzo zniszczonych cer (np. palaczki lub panie lubiące się intensywnie opalać) mogą spokojnie zacząć stosować go wcześniej.

Serum kupicie wyłącznie tutaj.

Cena: 75 zł