Ograniczamy spożywanie mięsa, samochód zamieniamy na rower i komunikację miejską, a na zakupy chodzimy z własną torbą z ekologicznego materiału – obecnie podejmujemy coraz więcej działań, które mają nam pomóc zadbać o środowisko. Wciąż jednak pomijamy wiele kwestii, które w kontekście ekologii, z pozoru wydają nam się błahe i nieistotne. Tak jest chociażby z demakijażem. Trwa zaledwie kilka minut, a do jego wykonania zużywamy „jedynie” kilku wacików…

Gdybyśmy jednak podsumowali wszystkie płatki do demakijażu, które wyrzuciliśmy do kosza w ciągu ostatnich kilku miesięcy, otrzymamy naprawdę imponującą liczbę, która niestety, nie jest powodem do dumy. Podobnie jest z plastikowymi buteleczkami po płynach i mleczkach do demakijażu, które opróżniamy w błyskawicznym tempie, produkując tym samym naprawdę wielkie ilości szkodliwych dla planety odpadów.

Na szczęście istnieje wiele alternatywnych rozwiązań, które uczynią demakijaż przyjaznym dla środowiska. Wystarczą drobne, ale naprawdę istotne zmiany.

Pierwszym, podstawowym krokiem jest zamiana jednorazowych wacików na te wielokrotnego użytku. Możecie przygotować je sami ze starego ręcznika lub kupić w drogerii – producenci oferują naprawdę szeroki wybór.

Te z bambusa są niezwykle delikatne dla skóry i bardzo wytrzymałe – bez obaw możecie prać je w pralce. A co więcej, bardzo szybko wysychają, są więc gotowe do ponownego użycia już następnego dnia.

W przypadku wacików wielorazowych postępujemy podobnie jak z płatkami jednorazowymi – moczymy je w ciepłej wodzie lub zwilżamy płynem micelarnym, a następnie delikatnie przesuwamy po twarzy, zachowując szczególną ostrożność w okolicach oczu i rzęs.

Nie bez znaczenia są też same produkty, których używamy do demakijażu tj., płyny micelarne lub mleczka. Sięgajmy po te nietestowane na zwierzętach, produkowane w dużych opakowaniach (co jest też ekonomicznym rozwiązaniem, które zadba o naszą kieszeń), poddawanych recyklingowi.

Z czystym sumieniem polecamy wam produkty marki Eveline Cosmetics, które nie dość, że spełniają wyżej wymienione przez nas kryteria, łączą w sobie cechy kilku innych produktów. Poza oczyszczeniem dbają także o nawilżenie i regenerację cery.

Posiadaczkom cery suchej, skłonnej do alergii i podrażnień polecamy bardzo delikatny FACEMED+ HIALURONOWY PŁYN MICELARNY 3w1. Wystarczy zaledwie kilka kropli produktu, by dokładnie zmyć nawet najtrwalszy makijaż. Jedno opakowanie, które zawiera aż 650 ml produktu, wystarczy nam więc na naprawdę długo. Co więcej, dzięki zawartości kwasu hialuronowego i D-Panthenolu płyn dogłębnie nawilża skórę i przynosi jej ukojenie, sprawiając, że staje się miękka i gładka już po pierwszym użyciu. Po jego zastosowaniu nie towarzyszy nam nieprzyjemne uczucie suchości a widniejące na twarzy zaczerwienienia znacząco słabną.

Z kolei dla fanek mocnego makijażu, świetnym rozwiązaniem będzie równie wydajny FACEMED PROFESJONALNY PŁYN MICELARNY, który błyskawicznie usuwa także wodoodporny makijaż bez zbędnego pocierania. Wystarczy przytrzymać na skórze wacik skroplony wcześniej płynem, by rozpuścić nawet najtrwalszy makijaż, nie powodując przy tym podrażnień. Ponadto, wzbogacony o ekstrakt z zielonej herbaty działa detoksykująco, a dzięki wyciągom z tulipana i chabra bławatka także odżywczo i wygładzająco, widocznie poprawiając ogólną kondycję cery.

Jeśli natomiast szukacie produktu dla cery borykającej się z niedoskonałościami, strzałem w dziesiątkę będzie FACEMED OCZYSZCZAJĄCY PŁYN MICELARNY 3w1. Płyn nie tylko doskonale oczyszcza skórę z makijażu i wszelkiego brudu, ale także rozświetla cerę i dezaktywuje proces błyszczenia się skóry. Zawarte w składzie algi oraz cynk sprawiają, że produkt nawilża skórę, a do tego chroni przed przesuszeniem nawet przez 24 godziny. Z kolei ekstrakt z ogórka odznacza się działaniem przeciwzapalnym, kojącym i odświeżającym.

Te z pozoru małe kroki, zupełnie odmienią twój demakijaż, łącząc ze sobą troskę o skórę z troską o planetę. Proste, prawda?