Czy korektor może pełnić funkcję bazy pod cienie do powiek?

Jeśli się nad tym zastanowić, używanie korektora jako podkładu pod cienie do powiek ma całkowity sens. Korektor jest przeznaczony do zakrywania wyprysków i zapewnia gładkie wyrównanie do budowania kolejnych warstw. Różni się on nieco od bazy pod cienie do powiek, dlatego po jego zastosowaniu nie można liczyć na cuda. Zamiana tych dwóch kosmetyków wymaga zastosowania pewnych wskazówek.

Wyszczuplam twarz korektorem, czyli… sprawdzam kolejny trik z TikToka

Cały sens bazy pod cienie do powiek polega na nadaniu cieniowi dodatkowego efektu „wow”. Tak więc, kiedy zamieniasz go na korektor, chcesz zagwarantować sobie wspaniały wygląd, zamiast ryzykować pozostawienie bałaganu. Zanim zaczniesz, upewnij się, że masz czyste, przygotowane płótno. Podczas mycia twarzy zwracaj szczególną uwagę na powieki, aby upewnić się, że wszelkie skórki i sebum zostały całkowicie usunięte.

Dobrym pomysłem jest również pominięcie kremu nawilżającego w tym obszarze. Gdy będziesz gotowa, ostrożnie nałóż odrobinę korektora na oko palcem serdecznym i rozprowadź go we wszystkich obszarach za pomocą pędzla lub gąbeczki. Nie zapomnij o kącikach i załamaniach powiek. Kluczem jest użycie niewielkiej ilości korektora, aby nie uzyskać zbyt mocnego krycia. Półprzezroczysty puder utrwali obszar.

Wady stosowania korektora jako podkładu pod cienie

Jeśli zrobisz to dobrze, twój ulubiony korektor może zapewnić nieskazitelny wygląd oczu. Nie zaleca się jednak całkowitej rezygnacji z bazy pod cienie. Te dwa produkty są sformułowane zupełnie inaczej i do różnych celów. Baza pod cienie do powiek zapewnia suchą bazę dla błyszczących odcieni. Pomaga również zablokować je na miejscu i zapobiega zagnieceniom. Korektor to cięższa formuła, która może zawierać olejki, które mogą sprawić, że cień do powiek będzie się bardziej ślizgał. Dlatego właśnie zaleca się nałożenie odrobiny transparentnego pudru, aby utrwalić całość.

Te znaki zodiaku potrafią być niezwykle uparte. Zawsze muszą postawić na swoim