Błyszczyk? Ten kosmetyk kojarzy się przede wszystkim z ustami. Rzadko wyobrażamy sobie jakieś inne jego zastosowanie.

Nakładany po to, by uzyskać kuszący efekt wilgotnych ust, może posłużyć również do makijażu innych części twarzy.

Jeśli lubisz takie eksperymenty, mamy trzy dodatkowe pomysły:

Błyszczyk na policzkach

Idealny będzie w zgaszonym kolorze różu bądź koralowy.

Wklep odrobinę na obszar kości policzkowych. Świetnie sprawdza się w lekkim, wiosenno-letnim makijażu.

Błyszczyk na powiekach

Czasami znaleźć można błyszczyki do powiek, ale różowy, przeznaczony do ust, też może się sprawdzić.

Im ciemniejszy kolor, tym bardziej wyrazisty efekt. Niektóre firmy (np. Lancome) mają w swojej ofercie czarne błyszczyki. Dzięki nim można stworzyć niebanalne smoky eye.

Co to daje?

Błyszczyk pomaga wyrównać optycznie wszelkie nierówności i załamania. Powieki wyglądają wówczas niezwykle miękko.

Bezbarwny błyszczyk + cień do powiek na ustach

Błękitne usta? Na szalonych imprezach możesz pozwolić sobie na wszystko.

Naturalny efekt osiągniesz jednak delikatnie wklepując np. beżowo-perłowy cień do powiek w usta, całość pokrywając bezbarwnym błyszczykiem.

Pamiętaj!

Połysk może działać podobnie, jak intensywny kolor. Nie przesadzaj zatem z jego obecnością. Jeśli decydujesz się na błyszczące usta, reszta powinna pozostać matowa. I vice versa, jeśli optujesz za błyszczącymi powiekami lub policzkami.

Chyba, że zależy Ci na przerysowanym efekcie.