Każdego dnia rutyna pielęgnacyjna wymaga od nas używania wielu produktów kosmetycznych. Zazwyczaj nie zastanawiamy się nad tym, gdzie lądują bawełniane płatki do demakijażu, patyczki higieniczne albo plastikowe opakowania po szamponach, odżywkach i balsamach. Podejście do tematu zmienia się diametralnie po przeczytaniu kolejnych raportów dotyczących stopnia zanieczyszczeń naszej planety.

Zawarte w nich dane budzą niepokój. Każdego roku produkowanych jest ponad 80 miliardów plastikowych butelek – te liczby dotyczą samego przemysłu kosmetycznego. Aby przyczynić się do zmniejszenia ilości produkowanych śmieci, każdy z nas może wprowadzić kilka drobnych zmian w codziennej rutynie pielęgnacyjnej.

Pielęgnacja zero waste: szampon w kostce. Test redakcji

Patyczki kosmetyczne to jeden z tych niezbędników, który można znaleźć w każdej łazience. Ich wszechstronność sprawia, że stosujemy je niemal codziennie. Rzadko kiedy zastanawiamy się też nad tym, ile sztuk już wyrzuciliśmy do śmieci. Zupełna rezygnacja z tak przydatnego z łazienkowych akcesoriów byłaby uciążliwa, dlatego na dobry początek dobrym rozwiązaniem jest zmiana plastikowych na biodegradowalne modele. Możesz wybrać bambusowe lub papierowe zamienniki.

Szukając kremów, maseczek i innych produktów warto brać pod uwagę nie tylko ich skład, ale również to, w czym są zapakowane. Pod tym względem wciąż najlepszym rozwiązaniem pozostaje szkło – bez problemów można poddać je recyklingowi. Drugą z opcji, która również wpisuje się w ideę zero waste są opakowania wykonane z papieru. W ten sposób pakowane są mydła i szampony w kostce, które dodatkowo są bardzo wydajnym rozwiązaniem.

Zero waste: jak wprowadzić tę zasadę do świata codziennej pielęgnacji