Samo słowo egoista nie cieszy się dobrą reputacją. Oznacza osobę, która nieustannie przekłada własne potrzeby ponad dobro innych, zupełnie nie liczy się z ich zdaniem i bagatelizuje ich prośby, potrzeby i emocje. Egoistyczny człowiek w obronie własnych interesów i uzyskania korzyści jest w stanie poświęcić drugą osobę. Nikt nie chciałby być określony tym przydomkiem. A tymczasem zdrowy egoizm to zupełnie inne zjawisko, które pomaga uwolnić się od nadmiernej presji i odzyskać kontrolę nad własnym życiem.

Czym jest zdrowy egoizm?

W zdrowym egoizmie nie chodzi o to, aby ignorować potrzeby innych ludzi, ale dostrzegać własne. To odzyskanie równowagi i postawienie granic w relacjach. A co to właściwie oznacza w praktyce? Przede wszystkim uświadomienie sobie tego, że nie warto lekceważyć własnych potrzeb i pragnień oraz dokładnie przemyśleć kwestie stawiania innych na pierwszym miejscu. To praca nad tym, aby poukładać życiowe priorytety i uszanować samą siebie.

Poświęcenie swojej uwagi, czasu, zaangażowania, aby wspomóc innych bardzo często wiąże się z pragnieniem bycia idealną osobą. Jeśli wkładasz nadmierny wysiłek w to, aby uszczęśliwić innych, zaniedbujesz samą siebie. Niestety w rzeczywistości oznacza to bagatelizowanie własnych potrzeb. Zdrowy egoizm może być kluczem do zmiany życia na lepsze. To także spojrzenie na sposób, w jaki traktują cię inni ludzie. Chodzi więc o to, aby nie pozwolić im na to, aby przekraczali Twoje wewnętrzne granice i traktowali z szacunkiem Twoje decyzje oraz sposób, w jaki żyjesz.

Odzyskanie równowagi to klucz do zachowania zdrowych relacji z innymi osobami. Nie chodzi tu o zupełne ignorowanie ich potrzeb. Nadal możesz być empatyczna i pomocna, ale praktykowany świadomie zdrowy egoizm pomoże Ci znaleźć przestrzeń dla własnych emocji, które również są bardzo ważne.

Brightsiding, czyli toksyczna siostra gaslightingu. Ciemne strony pozytywnego nastawienia

Zdrowy egoizm w praktyce: jak wprowadzić go w życie?

Kiedy zadbasz o siebie i własne potrzeby, będziesz lepiej spełniać także w roli oddanej przyjaciółki, siostry czy córki. Lekceważenie własnych potrzeb to pusty heroizm, który nie przyniesie Ci niczego dobrego. Poświęcenie się dla innych nie tylko szkodzi twojemu dobremu samopoczuciu psychicznemu i emocjonalnemu, ale ostatecznie będzie miało również negatywny wpływ na twoje relacje z innymi. Przesadne przejmowanie się życiem innych sprawi, że poczujesz przytłoczenie i zmęczenie, co może doprowadzić do wypalenia relacji.

Weź pod uwagę własne potrzeby i naucz się mówić nie. Naprawdę nie musisz być na każde zawołanie. Nie możesz już opiekować się wszystkimi dookoła. Z Twoim wsparciem czy nie – ludzie poradzą sobie z własnymi trudnościami i zyskają lekcję od życia oraz rozwinął swój charakter i wytrzymałość.

Proporcja 1:5 to przepis na szczęście w związku. Na czym dokładnie polega?

Często mówi się o samoopiece, ale nie wszyscy poświęcamy jej wystarczająco dużo uwagi lub stosujemy ją w praktyce. Jest to jednak istotna część zdrowego egoizmu. Pamiętaj o własnych potrzebach – wystarczającej ilości snu, ćwiczeniach relaksacyjnych, swoich pasjach i zainteresowaniach oraz wszystkim, co sprawia Ci radość.