Zapach tygodnia: Chloe, eau de toilette

Kwiatowe perfumy dla kobiet z 2009 roku, z „twarzą” Anji Rubik w kampanii reklamowej.

Od momentu wprowadzenia na rynek stały się hitem określanym mianem nowej klasyki. Są niekrzykliwe, subtelne, ale na tyle wyraziste i niepowtarzalne, by to do nich porównywać kolejne zapachy, a nie odwrotnie.

Chloe Eau de Toilette nadaje się do noszenia na co dzień. Dość mocny początek szybko przechodzi w łagodny aromat, który wtapia się w skórę.

Najbardziej wyczuwalna esencja różana nie jest tu dusząca, choć zapach nie zmienia swojego pudrowego charakteru. Wciąż pozostaje przy tym świeży i łagodny.

Piękny flakon ma prosty, lecz wyrafinowany kształt. Prawdziwa ozdoba toaletki.