Początek roku to świetny czas na realizacje nowych celów i postanowień. Ja realizacje swoich zaczęłam kilka miesięcy wcześniej – przeszłam na dietę i spędzam trochę czasu na sali treningowej. A do tego jestem straszną gadżeciarą, która uwielbia dobre telefony, sprzęty do stylizacji włosów i wiele, wiele więcej. To właśnie dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok wagi za… (uwaga!) 700 złotych. Jesteście zainteresowane?

ZOBACZ: GADŻETY DO STYLIZACJI WŁOSÓW, KTÓRE BĘDZIECIE CHCIAŁY MIEĆ! [PRZEGLĄD]

Myślicie, że wydanie takich pieniędzy na wagę łazienkową to prawdziwe szaleństwo? Uważałabym tak samo, gdyby nie to, że waga o której dzisiaj mowa nie jest kolejną zwykłą wagą…

Garmin waga

Te z Was, którym nie jest obca marka Garmin pewnie już wiedzą, dlaczego warto wydać taką kwotę. Garmin słynie ze sprzętu najwyższej jakości, gdy zapytałam mojego chłopaka, czy wie, o czym mowa, bez chwili zawahania odpowiedział, że to brand, który produkuje GPS’y dla… jachtów! I dokładnie tak jest, chociaż oferta jest o wiele, wiele szersza. Ale dzisiaj mowa o wadze Garmin Index.

Waga za 700 złotych - szaleństwo? Jeżeli jesteś na diecie, zerknij! [TEST]

Waga powinna zostać połączona z aplikacją, którą pobieramy na telefon. Wtedy ze „zwykłej” wagi zmienia się w prawdziwy gadżet. Urządzenie powie Wam nie tylko ile ważycie, ale również poda wskaźnik BMI, procent tkanki tłuszczowej i wody w organizmie, a także masę mięśni i kości. Najlepsze jest to, że wszystko to możemy kontrolować u siebie w domu. Do tej pory takim sprzętem dysponowały niektórzy dietetycy lub kluby fitness.

ZOBACZ: DIETA I ODCHUDZANIE – CZY MOŻNA TANIO ZADBAĆ O SWOJE ZDROWIE?

Waga łączy się z Wi-Fi, a wynik każdego kolejnego pomiaru automatycznie przesyła na nasze konto w aplikacji. Do tego waga automatycznie rozpoznaje użytkownika (który wcześniej został dodany do wagi), ze wszystkich funkcji naszej wagi może korzystać na raz nawet 16 użytkowników.

Waga za 700 złotych - szaleństwo? Jeżeli jesteś na diecie, zerknij! [TEST]

Garmin waga – opinie

Gdy ktoś z naszych gości postanowi skorzystać z wagi, urządzenie poinformuje go jedynie o liczbie kilogramów. Chyba, że ktoś waży tyle co któryś ze „stałych” użytkowników urządzenia, wtedy waga gościa może zapisać się na jego koncie. Ale poza ceną to jedyny minus tego gadżetu.

Aplikacja Garmin Connect monitoruje nasze postępy. W przypadku odchudzania poinformuje nas np. gdy od ostatniego ważenia zrzucimy 1,5 kg. Jak dla mnie ta opcja jest jak najbardziej na plus, a dla Was?

Waga za 700 złotych - szaleństwo? Jeżeli jesteś na diecie, zerknij! [TEST]
Screeny z aplikacji Garmin Connect. Waga zapisuje w kalendarzu ostatnie pomiary. Wybaczcie, moje dane to najpilniej strzeżona tajemnica świata! 🙂

Omawiając tę wagę nie sposób nie wspomnieć o aspekcie wizualnym. Waga jest po prostu bardzo ładna i elegancka. Ja mam ją w kolorze białym, która podobno brudzi się mniej, nie widać na niej odcisków palców.

ZOBACZ: ZEBERKA TESTUJE! THE CARECUT, CZYLI… GORĄCE NOŻYCZKI! HIT CZY KIT?

Garmin Index – cena

Jak już wspomniałam wcześniej, jednym z dwóch minusów tego urządzenia jest cena. W zależności od sklepu, kupicie ją średnio za od 600 do 700 złotych. Ja testuje ją od dłuższego czasu i zdecydowanie polecam, a w szczególności, gdy oprócz Was będą korzystać z niej również inne osoby. Wtedy możemy mówić, że koszt zakupu się rozkłada! A to już dobry argument, prawda?