Mówi się, że dzisiaj wszystko kosztuje. I że „masz to, za co zapłacisz”. Ta dziewczyna jest idealnym odzwierciedleniem tych słów. Jej historia zaczyna się niepozornie – fotografka z doświadczeniem postanowiła sprawdzić, co można kupić w jej branży za nieco ponad 1 złoty. Efekt jest śmieszny i sprowadza na nas smutną refleksję.

ZOBACZ TEŻ: LUPITA NYONG’O OBURZONA PRZERÓBKĄ ZDJĘĆ! MAGAZYN WYRETUSZOWAŁ JEJ… WŁOSY!

Irene Rudnik, bo tak się nazywa nasza bohaterka, zalogowała się na popularnej stronie Fiverr.com by sprawdzić, co może dostać za 0,25 centów. To właśnie tam ludzie „kupują” retusz swoich zdjęć. Chcąc sprawdzić, jaki efekt uzyskują za tak niewielkie pieniądze, fotografka zrobiła test. Zapłaciła za retusz jednego zdjęcia 3 różnym fotografom. Za usługi zapłaciła kolejno 0,25 centów, 5 oraz 10 dolarów. Poprosiła o podkręcenie czerwonego koloru włosów, rozjaśnienie twarzy i ocieplenie tła.

Jak wyjaśniła portalowi boredpanda.com, zrobiła to nie tylko z ciekawości, lecz również po to by sprawdzić, za co ludzie płacą. Jak twierdzi, retusz zdjęć w tym biznesie jest bardzo ważny, ponieważ ludzie oczekują świetnych pamiątek a nie zepsutych, szarych czy prześwietlonych zdjęć.

Efekt jest zabawny, na pierwszy rzut oka. Najtańsza opcja wygląda jak przeróbka w bezpłatnej aplikacji dostępnej od ręki na każdego smartfona. Kolejne wersje, mimo, że dużo droższe, nie są wcale spektakularne.

ZOBACZ TEŻ: WSZYSTKO WYRETUSZOWANE! KENDALL JENNER OSKARŻONA O NIEUCZCIWE PRZERÓBKI!

Komentatorzy ocenili eksperyment fotografki surowo, mówiąc jej, że tak naprawdę dostała to, za co zapłaciła. Właśnie dlatego, Irene podzieliła się również zdjęciem, które wyretuszowała samodzielnie.

Korzystaliście z usług profesjonalnych retuszerów online? Teraz już wiecie, na co możecie liczyć!

Ta dziewczyna skorzystała z usług
Ta dziewczyna skorzystała z usług
Ta dziewczyna skorzystała z usług
Ta dziewczyna skorzystała z usług
Ta dziewczyna skorzystała z usług