Syn Audrey Hepburn, Sean Ferrer, wypowiedział się na temat niedawnego obsadzenia Rooney Mara jako ikony filmu w nadchodzącym filmie biograficznym. Audrey Hepburn ma zagrać 36-letnia Rooney Mara. Pełne szczegóły fabuły pozostają w tajemnicy na potrzeby produkcji. „Nie wiedziałem nic o projekcie”, powiedział Ferrer oraz dodał, że „Rooney to sama rozkosz. Wygląda na to, że będzie tam dużo miłości”.

Oskarżano ją o zaburzenia odżywiania, a ona? Zobacz, co kochała Audrey Hepburn

Niektórzy fani byli nieco zdezorientowani obsadą. Wielu z nich chciało, aby w rolę wcieliła się gwiazda „Emily w Paryżu”, Lily Collins, ponieważ jest zdumiewająco podobna do ikony stylu jaką niewątpliwie była Audrey Hepburn. Ferrer spędził lata, utrzymując przy życiu pamięć i dziedzictwo Hepburn, która zmarła w 1993 roku w wieku 63 lat.

W 2020 roku napisał książkę dla dzieci zatytułowaną „Marzenie na jawie małej Audrey”. Książka przyglądała się trudnemu dzieciństwu Hepburn, która podczas wojny mieszkała w Holandii. Marzyła wówczas by stać się gwiazdą Hollywood. „Chcę dalej opowiadać jej historię” – dodał Ferrer w wywiadzie dla Fox News. „Chcemy kontynuować pracę, na której zależało jej najbardziej. Była bardzo dumna z tego, że mogła coś wnieść i zrobić, zwłaszcza dla dzieci”. „Nie sądzę, żebyśmy kiedykolwiek mogli wypełnić tę pustkę, ale zauważamy małe kroki w opowiadaniu jej historii”.

Gdzie najłatwiej zarazić się koronawirusem? Naukowcy przedstawili niebezpieczny ranking