W przestrzeni publicznej cały czas trwa dyskusja dotycząca cenzurowania kobiecych sutków. Tymczasem aktywistyczny ruch wyzwolenia sutków ma się w najlepsze. Do akcji namawiają znane kobiety show-biznesu oraz celebrytki. Coraz więcej z nich decyduje się na stylizacje, w których mogą odsłonić swoje piersi.

Feministyczny manifest Emily Ratajkowski. Depilacja nie musi być koniecznością

#FreeTheNipple, czyli ruch wyzwolenia sutków w praktyce

Ostatnie miesiące pokazują, że ruch ma się bardzo dobrze. Znane aktorki, piosenkarki czy celebrytki częściej eksponują swoje piersi, przy czym jednocześnie zasłaniają sutki… paradoksalnie jeszcze bardziej zwracając na nie uwagę.

To nic innego jak kolejna odsłona walki z podziałami. W przypadku męskich sutków nie ma mowy o cenzurze w przestrzeni publicznej. Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy widzimy damskie, co ma być powodem do… wstydu.

Tak naprawdę kampania #FreeTheNipple na dobre ruszyła ponad dekadę temu. Ruch domaga się zdecydowanie bardziej liberalnego podejścia do kobiecych sutków w sferze publicznej.

Mężczyźni mogą normalnie chodzić bez koszulek i eksponować swoje nagie ciało, z kolei kobiety pokazujące piersi na ulicy będą postrzegana jako coś złego, niedozwolonego czy po prostu zakazanego. Nie jest tajemnicą, że w większości miejsc na świecie wizerunek damskich sutków jest cenzurowany.

„Płaczę codziennie”. Bella Hadid szczerze o lękach i depresji

“Uwolnić sutki!”

W ostatnich dniach ruch znów przypomniał o sobie. Swoje piersi wyeksponowała znana z programu „Z kamerą u Kardashianów”, emitowanego w latach 2007-2021, Kylie Jenner.

Na zdjęciu widać, że celebrytka pozuje w bikini, na którym sutki są w formie nadruku. 24-latka podpisała post na Instagramie — free the nipple.