Świat zmaga się pandemią koronawriusa, a wszystkie kraje prowadzą akcję szczepień, by jak najszybciej wrócić do „normalności” i zmniejszyć ilość hospitalizowanych osób. Tymczasem w wielu państwach na czarnym rynku fałszywe karty szczepień na COVID-19 mają się bardzo dobrze. Ich sprzedaż rośnie. Certyfikat można zdobyć już za sumę… 100 dolarów.

Współczesna pandemia XXI wieku to nie tylko koronawirus, ale choroba, na którą cierpią ludzie niezależnie od wieku i płci [wywiad]

Czarny rynek szczepień. Fałszywe certyfikaty szczepień COVID-19

W ostatnich tygodniach zaobserwowano, że na całym świecie rośnie proceder sprzedawania fałszywych kart szczepień na COVID-19. Certyfikat można nabyć za 100 dolarów, a jak się okazuje, chętnych na niego nie brakuje. Dodatkowo istnieje możliwość zdobycia fałszywego testu PCR na koronawirusa. Check Point Research (CPR) odnotował od marca 2021 ponad 275-procentowy wzrost sprzedawców, którzy za pomocą internetowej aplikacji Telegram handlują fałszywymi kartami szczepień. Wszystko można kupić za pośrednictwem PayPala bądź kryptowalut.

Wariant Delta, handel kwitnie

Popularność fałszywych kart szczepień na COVID-19 to według CPR zasługa nowego, szybko rozprzestrzeniającego się wariantu Delta. Większość nowych przypadków zakażeń koronawirusem to właśnie odmiana Delta. Coraz więcej państw wymaga certyfikatów, jeżeli chce się przekroczyć granicę danego kraju, skorzystać z usług publicznych bądź wybrać na wakacje. Grupy, które w internecie skupiają chętnych na fałszywe karty szczepień, liczą po 100 tys. obserwujących, a wg CPR niektóre nawet do 450 tys. użytkowników.