Od dwóch lat świat zmaga się z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 a jedyną jak dotąd skuteczną walką z wirusem są szczepienia. Większość państw wymaga paszport covidowy, ale w wielu krajach wciąż zachęca się ludzi do przyjęcia pierwszej dawki. Na ciekawy pomysł zdecydowały się władze Quebecu w Kanadzie.

Maseczki materiałowe nie chronią przed omikronem?

Premier tej prowincji Francois Legault zapowiedział, że osoby, które mimo braku powodów medycznych nie chcą się zaszczepić przeciwko COVID-19 – zapłacą specjalny podatek. To nie jedyny pomysł władz Quebecu.

Alkohol i marihuana pod warunkiem, że pokażesz paszport covidowy

Quebec to największa i druga najbardziej zaludniona prowincja Kanady [około 8,5 miliona mieszkańców, ustępuje jedynie Ontario]. Obecnie tylko 10 proc. mieszkańców tego regionu jest niezaszczepionych. Jak zapowiedział Legault wysokość specjalnego podatku dla osób, które nie chcą się szczepić przeciwko COVID-19 będzie “znacząca”.

Władze kanadyjskiej prowincji obawiają się szybkiego rozprzestrzeniania nowego wariantu wirusa – omikronu. Zdecydowano się na oryginalne podejście w walce z pandemią. Od przyszłego wtorku [18 stycznia] sprzedaż alkoholu i marihuany będzie dostępna tylko dla osób posiadających paszport covidowy.

Quebec zachęca do szczepień

Nową formę “zachęty” do szczepień ogłosił tamtejszy minister zdrowia Christian Dubé. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Jak poinformował na Twitterze Dubé dzienna liczba zapisów na pierwszą dawkę wzrosła z 1,5 tys. do ponad 6 tys., stanowiąc rekord.

“Dziękuję wszystkim, którzy zdecydowali się na szczepienie. Jeszcze nie jest za późno na przyjęcie pierwszej dawki. Chrońmy się” – napisał w mediach społecznościowych szef resortu zdrowia.

Paszport covidowy to nie jedyna droga w kierunku zwiększenia liczby szczepień. Podobne rozwiązanie wprowadzono w Grecji, gdzie niezaszczepieni obywatele po 60. roku życia płacą miesięcznie 100 euro kary.