Piosenka „Brown Sugar” wypadła z listy koncertowej Rolling Stones. Utwór pochodzi z wydanej w 1971 roku płyty „Sticky Fingers”. Teraz nie znajdzie się już w repertuarze granym na żywo podczas koncertów brytyjskiej grupy rockowej.

Britney Spears komentuje nieprawidłowości w filmie dokumentalnym Netflixa na swój temat

Bez hitu

Ostatni raz utwór ten został zaśpiewany na stadionie Hard Rock w Miami w sierpniu 2019 roku. W trakcie wznowionej amerykańskiej trasy koncertowej „No Filter” – zespół nie zagra „Brown Sugar”. Do całej sytuacji w rozmowie z „Los Angeles Times” odniósł się Keith Richards, gitarzysta Rolling Stones.

– Czy oni nie rozumieją, że ona jest właśnie o potwornościach niewolnictwa? […] Mimo to próbują ją pogrzebać… Nie mam w tym momencie ochoty na konflikt. Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy w stanie przywrócić chwałę naszemu ukochanemu utworowi – podkreślił 77-latek.

Jagger: usuńmy to, zobaczymy, jak będzie

Treść utworu „Brown Sugar” od lat wzbudzała kontrowersje – poruszała takie kwestie jak niewolnictwo czy gwałt, ale członkowie zespołu zawsze starali się bronić przekazu.

– Graliśmy „Brown Sugar” na każdym koncercie od 1970 roku, więc pomyśleliśmy: „usuńmy to, zobaczymy, jak będzie”. Zawsze przecież można wrócić do setlisty. Jej układanie na stadionowy koncert jest trudne – zaznaczył Mick Jagger, wokalista i współautor piosenki.

Obecnie Rolling Stones są w trakcie amerykańskiej trasy koncertowej – pierwszej po śmierci legendarnego perkusisty ekipy Charliego Wattsa. Tour „No Filter” rozpoczął się 26 września w St. Louis w stanie Missouri, a zakończy 20 listopada w Austin w Teksasie.