Każdej z nas się to kiedyś przydarzyło. Zaczynasz dzień w biegu, od rana problemy się piętrzą. Ubierasz się w pośpiechu, wrzucasz coś na ząb i ledwie mieścisz się w czasie, ale jest! Wskoczyłaś w spóźniony autobus, co oznacza, że będziesz prawie na czas! Zanim podniesiesz ręce do góry by wykrzyczeć światu, że to sukces… cóż, opuść pachy z powrotem, bo cały autobus zorientuje się, że pamiętałaś o wszystkim poza użyciem dezodorantu. Nie wpadaj jednak w panikę. Podejrzewam, że masz w torebce coś, co Cię uratuje.

ZOBACZ TEŻ: KILKA POWODÓW, KTÓRE TŁUMACZĄ, DLACZEGO NIEKTÓRE Z NAS W NOCY POCĄ SIĘ MOCNIEJ

Jeśli kiedykolwiek czytałaś o tym, jak wiele bakterii przekazujemy sobie poprzez dotyk skóry, miałaś fobię na punkcie perfekcyjnej czystości bądź grzebałaś w second hand’ach, na pewno wozisz zawsze ze sobą żel antybakteryjny. Poszukaj, na pewno na dnie jeszcze leży. Znalezienie go będzie Twoim prawdziwym dzisiejszym sukcesem.

Dlaczego uratuje Cię niepozorny żel antybakteryjny? Bo zawiera w sobie substancje antybakteryjne, które z łatwością poradzą sobie z tymi, które wywołują nieprzyjemny zapach podczas pocenia się gruczołów potowych. Dodatkowo ma w sobie porcję alkoholu, która szybko pomoże odparować nieprzyjemnej cieczy z Twojej skóry. Ekstra punkty zbierasz wtedy, gdy wybierając go z półki w drogerii zdecydowałaś się na ten bezzapachowy – nie skierujesz tym samym na siebie podejrzliwych spojrzeń współpracowników, pachnąc jak kostka klozetowa.

Jak użyć żelu antybakteryjnego jako dezodorantu? Wystarczy wycisnąć odrobinę na dłoń i wmasować w skórę. Najlepiej odczekać kilka bądź kilkanaście sekund aż wyschnie, bo w przeciwnym razie przyklei się do skóry powodując dyskomfort przez resztę dnia.

ZOBACZ TEŻ: Skuteczny sposób na nadmierną potliwość

Czy teraz możesz krzyczeć, że to sukces? Jak najbardziej! Pamiętaj tylko, że tego triku używamy tylko w sytuacjach podbramkowych – alkohol może przesuszać delikatną skórę pod pachami, powodując zaczerwienienia.