Według naukowców produkcja Prosseco – lekkiego białego wina musującego niesie za sobą szkody dla środowiska naturalnego Italii.

Recykling przyszłością wybiegów mody. Jak kupować modnie i ekologicznie

Ochrona środowiska a produkcja Prosseco

Już od kilku lat obserwuje się dużą popularność włoskiego trunku. A eksperci alarmują, że sytuacja powoli wymyka się spod kontroli. Naukowcy z Uniwersytetu w Padwie zauważyli, że produkcja Prosseco powoduje erozję gleby aż do 74 proc. To negatywnie odbija się na środowisku naturalnym północno-wschodnich Włoch. Według badaczy szczególnie w winiarskim regionie Veneto utrata gleby wynosi 400 tys. ton rocznie. W przeliczeniu to 4,4 kg gleby na każdą z butelek Prosseco wyprodukowaną w tej części kraju.

Wnioski nie są optymistyczne. Produkcja słynnego białego trunku odpowiada za trzy czwarte wszystkich erozji gleby w tym regionie Italii.

Na ratunek ziemi i… Prosseco

Zdaniem naukowców decydującym czynnikiem jest konstrukcja winnic, gdzie deszcz zmywa zbyt wiele ziemi, gdy z kolei druga część zostaje mocno nawodniona. W tym przypadku kluczowa jest ochrona środowiska naturalnego, ale i tradycja winiarska regionu, z którego rocznie w świat wyjeżdża 90 mln butelek wina. Badacze proponują, by rzędy winorośli uzupełnić o trawę, co o mogłoby nawet o połowę zmniejszyć erozję gleby. Innym rozwiązaniem może być zasadzenie żywopłotów wokół winnic lub roślinności przy rzekach i strumieniach. Naukowcy sugerują, że tylko naturalne środki są w stanie rozwiązać problem.

Nazwa „Prosseco” jest zastrzeżona dla win wytwarzanych w regionach Wenecja Euganejska i Friuli-Wenecja Julijska — w okolicach miejscowości Conegliano, Valdobbiadene i Asol.