Święto wszystkich mam już za nami, ale dzieło, które rozpoczęła tego dnia Martyna Wojciechowska i fundacja Unaweza dopiero się rozpoczyna. Znana podróżniczka znów zwróciła uwagę wszystkich na problemy kobiet. Tym razem bardzo młodych i w bardzo trudnej sytuacji.

Niezwykła podróż Martyny Wojciechowskiej w czasie pandemii koronawirusa

Poruszający projekt Martyny Wojciechowskiej i Unawezy

Nastoletnie ciąże to w naszym kraju temat tabu. Budzą zgorszenie, stają się piętnem i ciężarem dla przyszłych mam i ich rodzin. Jeśli nastolatka „zalicza wpadkę”, ale ma wsparcie rodziny, jest w stanie przejść przez ten czas, urodzić i wychować dziecko. Co jednak dzieje się z dziewczętami, które pozbawione są opieki i możliwości, które daje obecność kochających dorosłych osób? Właśnie na nie zwraca uwagę Martyna Wojciechowska i Unaweza. Jak podkreśla w poście, który opublikowała na Instagramie:

„Wiecie, że nie potrafię patrzeć na cudzą krzywdę z założonymi rękami. Bez względu na to, czy dzieje się ona na krańcu świata, czy na naszym podwórku”.

Martyna Wojciechowska o problemie nastolatek w ciąży

Podróżniczka wspomina o dziewczętach, które są pozbawione rodziny lub pochodzą z rodzin patologicznych oraz o takich, które mieszkają w domach dziecka i poprawczakach. Bywa też tak, że za zajście w ciąże niepełnoletnie dziewczyny zostają wyrzucone  z domu.

„Te dziewczyny nie mają edukacji seksualnej, czasem nie rozumieją co się dzieje z ich ciałami, jakie są konsekwencje ich decyzji. A co, kiedy zachodzą w ciążę?”.

No właśnie, co wtedy? Według przepisów nastolatka nie może się zająć dzieckiem, ponieważ nie ma władzy rodzicielskiej. Jeśli nie może liczyć na wsparcie swojej rodziny, noworodek trafia do rodziny zastępczej. Trudno sobie wyobrazić, jak duże obciążenie psychiczne towarzyszy dziewczynom w takiej sytuacji, zwłaszcza, kiedy pragną wychować swoje dziecko. System wymusza na nich zrezygnowanie z macierzyństwa.

Brakuje zapasów i sprzętu. Marita i Daniel Majewscy chcą wspomóc polskie szpitale w walce z koronawirusem

Martyna Wojciechowska: „Czuję niesprawiedliwość i żal, że ten świat został przez nas dorosłych tak urządzony. I nie mam na to zgody”.

Właśnie dla takich dziewcząt Martyna Wojciechowska i jej fundacja, Unaweza, pragną stworzyć dom dla nastoletnich i usamodzielniających się matek i ich dzieci. Schronienie w nim mogłyby znaleźć młode dziewczyny, dla których pobyt w takiej placówce jest jedyną nadzieją na pozostanie z dzieckiem. Dziewczęta, które staną się mieszkankami domu, otrzymają specjalistyczną pomoc, która pomoże im usamodzielnić się oraz przygotować do roli mam. Na stronie zbiórki możemy znaleźć informację, że Unaweza jest partnerem inicjatywy. Problem nastoletnich mam jako pierwsza zauważyła fundacja po DRUGIE.

Przeczytaj więcej o akcji i zbiórce na stronie fundacji Unaweza.