Jason Momoa opublikował zdjęcia z wnętrza budynku Kaplicy Sykstyńskiej na Instagramie i spotkał się z natychmiastową, krytyczną reakcją obserwatorów. Podczas przerwy w realizacji zdjęć do filmu „Fast and Furious 10: Fast X” aktor wraz z ekipą filmową udali się do Watykanu by odwiedzić Kaplicę Sykstyńską. Po opublikowaniu fotografii z wnętrza budynku na Instagramie rozpętała się burza.

„Nam, zwykłym ludziom, nie wolno fotografować w Kaplicy Sykstyńskiej”, napisał jeden z obserwatorów aktora. Ktoś inny napisał: „Więc wpuścili tam ten bogacza i sławną osobę, ale my, chłopi, nie możemy robić tam zdjęć. To niesamowite miejsce, jason. Ciesz się każdą sekundą Rzymu. Jest prawie tak dobry jak Manchester”.

Warto nadmienić, że Kaplica Sykstyńska jest jednym z tych obiektów, za których fotografowanie można trafić do więzienia. Dlaczego obowiązują tam aż tak surowe zasady? W 1980 roku kaplica zaczęła być restaurowana. Cały projekt trwał niemalże 20 lat. Na finansowanie napraw zdecydowała się Nippon Television Network Corporation of Japan. W zamian za sfinansowanie renowacji Nippon TV otrzymała wyłączne prawa do fotografii i wideo odrestaurowanej sztuki, a także zdjęć i nagrań z procesu renowacji autorstwa fotografa Takashiego Okamury. Co ciekawe zakaz fotografowania w kaplicy pozostaje w mocy pomimo wygaśnięcia warunków umowy Nippona.

Jason Momoa w zeznaniach Amber Heard. Proces ujawni sekretne wiadomości

Podczas wizyty na siłowni aktor postanowił przeprosić i odniósł się bezpośrednio do fanów:

„Chciałem tylko powiedzieć, że jeśli kiedykolwiek poczuliście, że lekceważę waszą kulturę, to nie było to moim zamiarem”.

Zakończył swoje przeprosiny, nadmieniając, że zapłacił za prywatną wycieczkę po kaplicy, a także przekazał „darowiznę dla kościoła”.

 

„Opowieść podręcznej” wreszcie powraca. Znamy datę premiery nowego sezonu