Kiedy ludzie myślą o zmarłej księżnej Walii, wspominają tragiczne losy Lady Di, jej burzliwe małżeństwo lub jej śmierć w wypadku samochodowym w 1997 roku w Paryżu. Diana jednak była i jest czymś więcej niż złymi wspomnieniami. Była mamą, która miała problemy rodzicielskie z Williamem i Harrym, oraz osobą kochaną przez obywateli Wielkiej Brytanii. Była wielowymiarowa, co gubi się w oczach opinii publicznej, kiedy bierze się królewski ślub. Nie pochodziła z rodziny królewskiej, ale twardo stąpała po ziemi.

Wspierała ludzi ze wszystkich środowisk. Na uwagę zasługuje jej wsparcie dla społeczności LGBTQ+, której wielokrotnie okazywała swoje poparcie. Przyjaźniła się z Freddiem Mercurym, który w latach 80. przemycił zmarłą księżniczkę do klubu gejowskiego.

„No dalej, niech dziewczyna się zabawi” – powiedział Mercury o Dianie tamtej nocy, a księżniczka nie potrzebowała więcej namawiania. Zawsze zależało jej na dobrej zabawie, dlatego nieuchronnie walczyła z rodziną królewską. Dlaczego też jej życie zmieniło się po rozwodzie z księciem Karolem. Co takiego było w Dianie Spencer, że stała się ikoną queer, którą zresztą pozostaje do dzisiaj?

Sharon Stone skomentowała sytuację osób LGBTQ+ w Polsce

Księżna Diana światłem nadziei dla całej społeczności

Queerowa fascynacja księżną Dianą jest zakorzeniona w jej własnej fascynacji społecznością LGBTQ+. Według CheatSheet Diana „naprawdę lubiła gejów”, co doprowadziło ją między innymi do ćwiczeń na gejowskiej siłowni. „Czuła się swobodnie w kontaktach z gejami. Mogła się z nimi utożsamiać i nie czuła się przez nich w żaden sposób zagrożona. Byli przyjaciółmi, z którymi mogła się spotykać” – powiedział Jeremy Norman, właściciel siłowni.

W latach 80. i 90. Lady Di była czołową postacią wspierającą pacjentów z HIV/AIDS. Zwalczyła negatywne postrzeganie gejów przez społeczeństwo. Odwiedzała pacjentów z AIDS w latach 80. i ściskała im ręce, czego wtedy wszyscy się obawiali. Wielokrotnie powtarzała też, że choroba ta nie jest wyłącznie chorobą owej społeczności. W towarzystwie osób homoseksualnych czuła się najbardziej komfortowo. Nie zważała na ich negatywny odbiór publiczny.

Społeczność LGBTQ+ powiązała się z Dianą, ponieważ była ona wyrzutkiem. Nie była arystokratką, ale „poślubiła” rodzinę królewską. Była inna, a społeczność LGBTQ+ rozumiała ją, jak nikt inny. Nie była queer seksualnie ani romantycznie, ale czuła presję bycia inną. Diana, podobnie jak osoby LGBTQ+, aby przetrwać, musiała znaleźć radość tam, gdzie jej nie było.

Sondaż. Po wyroku TK ws. aborcji prawie połowa Polaków jest mniej chętna do posiadania dzieci

Sonda

paznokcie na jesień

Jaki kształt paznokci lubisz?