
Gwyneth Paltrow o świeczce o zapachu waginy: „byłam na haju”
O Gwyneth Paltrow w ostatnim czasie znów zrobiło się głośno za sprawą niecodziennego produktu, który trafił do oferty jej sklepu internetowego — świeczki o zapachu jej waginy. Zaintrygowani nazwą internauci błyskawicznie opróżnili magazyny, czyniąc produkt prawdziwym hitem.
Świeczka o zapachu waginy. Kupicie ją w sklepie Gwyneth Paltrow
Teraz Paltrow zdecydowała się wyznać, skąd narodził się pomysł stworzenia świeczki o tak oryginalnym zapachu. I jak się okazało, okoliczności jej powstania są równie kontrowersyjne, co sam produkt.
14-letnia córka Gwyneth Paltrow to jej młodsza wersja?! Są niesamowicie podobne
Paltrow, słynąca z nieprzemyślanych wypowiedzi, zdradziła, że wpadła na pomysł wyprodukowania świeczki o zapachu waginy, podczas spotkania z pracownikami na herbatkę. I to nie byle jaką, bo z grzybków halucynogennych.
Byliśmy na haju.
Poczułam ten piękny zapach i powiedziałam: to pachnie jak moja wagina.
Surowa woda- kolejny bezsensowny i niebezpieczny trend zza oceanu?!
I chociaż był to żart, pracownicy podchwycili pomysł, który okazał się prawdziwym sukcesem.