W styczniowym wydaniu rosyjskiego Elle zobaczymy kilka ujęć swobodnie pozującej Evy Mendes.

Aktorka prezentująca się w wytartych jeansach i prostym, bawełnianym podkoszulku wcale nie traci na urodzie. Zarówno w wydaniu „na co dzień”, jak i w tym bardzej zmysłowym – wzorzysty, fioletowy biustonosz i kardigan – wygląda świeżo i seksownie.

Dlaczego Eva narzeka na swoje kształty? Nie tak dawno mogliśmy przeczytać wyznania aktorki, narzekającej na swoją „pulchną” figurę.

Jak Wam się podoba ta sesja?