
Dlaczego Taylor Swift została wybuczana na Super Bowl?
Taylor Swift drugi rok z rzędu pojawiła się na Super Bowl, by kibicować swojemu chłopakowi, Travisowi Kelce. Tym razem jednak jej obecność na stadionie Superdome w Nowym Orleanie nie została przyjęta entuzjastycznie. Amerykańska gwiazda pop została wybuczana przez kibiców Philadelphia Eagles, gdy pojawiła się na gigantycznym telebimie.
Jak odnotował portal amerykańskiego magazynu „Newsweek”, Swift wyglądała na wyraźnie zakłopotaną, kiedy rozejrzała się wokół, po czym z uśmiechem zapytała: „Co się dzieje?”. Fani Eagles dali w ten sposób upust swojej niechęci wobec gwiazdy, która stała się jedną z najbardziej medialnych postaci tegorocznego Super Bowl.
Na boisku również nie brakowało emocji. Kansas City Chiefs, drużyna Kelce, zmierzyła się w finałowym starciu z Philadelphia Eagles, jednak tym razem musieli uznać wyższość rywali. Mecz zakończył się wynikiem 40:22 dla zespołu z Filadelfii, co oznacza, że Chiefs nie zdołali obronić tytułu mistrzowskiego. Rok wcześniej Kelce i jego drużyna triumfowali, pokonując San Francisco 49ers 25:22.
Wydarzenie na stadionie nie umknęło uwadze polityków. Były prezydent USA Donald Trump skomentował sytuację na platformie Truth Social, odnosząc się zarówno do porażki Chiefs, jak i wybuczenia Swift. „Jedyną osobą, która miała cięższy wieczór niż Kansas City Chiefs, była Taylor Swift. Została wybuczana na stadionie. MAGA (Maek America Great Again) jest wyjątkowo pamiętliwa” – napisał. Media przypomniały, że Swift otwarcie poparła Kamalę Harris w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich, a to mogło przyczynić się do negatywnych reakcji ze strony części amerykańskiej opinii publicznej.
Mimo nieprzyjemnego momentu na stadionie Swift pozostawała lojalną fanką swojego chłopaka i jego drużyny, a jej obecność na Super Bowl ponownie przyciągnęła uwagę milionów widzów na całym świecie.


Taylor Swift bez grzywki. Piosenkarka zmienia wizerunek?