Kiedy robi się ciemno, szaro i zimno, automatycznie niemal myślimy o jedzeniu. I to zazwyczaj tym ciężkim, tłustym, kalorycznym. Wtedy najłatwiej przytyć. Jedzeniem rekompensujemy sobie zły humor i kiepską pogodę, ulewny deszcz, który nas spotkał – kawą z batonikiem. Jest parę sposobów, które pomagają powstrzymać się przed tymi pokusami.

1. Jedz regularnie. To oznacza, że zawsze powinnaś mieć przy sobie kanapkę lub sałatkę, którą możesz zjeść, zanim dopadnie Cię „duży głód”. To on sprawia, że rzucamy się na jedzenie pochłaniając dwa razy więcej, niż to konieczne.

2. Jedz pięć rady dziennie. Mniej, a częściej. Dzięki temu utrzymasz stałe uczucie sytości, ale nie przesycenia. Ważne, aby nie dopuścić do uczucia ssania w żołądku i na odwrót: by nie czuć się przejedzonym. Ponadto regularne jedzenie dobrze wpływa na przemianę materii i ogólne samopoczucie.

3. Zawsze jedz śniadania. Jeśli rano nie masz na nie czasu, wypij chociaż ciepłe kakao z cukrem. Jak powinno wyglądać śniadanie dobrze odżywionej Polki przeczytasz tutaj.

4. Nie jedz przed spaniem. Wstaniesz niewyspana, zmęczona, jakby pozbawiona kilku godzin snu. Jedz najpóźniej dwie godziny przed snem, wybieraj zawsze lekkie potrawy.

5. Przygotuj sobie „podgryzacze” – marchewki, jabłka, pomarańcze.

6. Nie omijaj ciepłych posiłków, pij ciepłe napoje i ubieraj się ciepło. Dlaczego? To proste – zmarznięte ciało jest bardziej łase na dodatkowe kalorie.

7. Przekonaj się do sezonowych warzyw. Poszukaj sposobów na odświeżenie starych potraw, eksperymentuj z przyprawami. Dopieszczaj się w sposób mniej kaloryczny.

8. Kupuj ciemne pieczywo. Syci dwa razy bardziej, a zawarty w nim błonnik usprawnia działanie naszego przewodu pokarmowego.

9. Jedz wolno. Odkładaj sztućce pomiędzy kęsami, żuj powoli, nie jedz na stojąco, nie czytaj i nie oglądaj w tym czasie telewizji. Celebruj tę chwilę przyjemności, jaką jest jedzenie.

10. Ruszaj się! Na początek wystarczą małe rzeczy – kilkanaście minut ćwiczeń w domu, krótki spacer, chodzenie schodami zamiast windą.