Do wakacji i sezonu bikini pozostały już tylko niecałe dwa miesiące. A że już jutro poniedziałek… Może warto byłoby zabrać się za dietę? W końcu ten dzień zazwyczaj i tak jest dla nas mordęgą… Ale czy na pewno pierwszy dzień tygodnia to dobry moment na rozpoczynanie diety? Okazuje się, że niekoniecznie… Jesteście ciekawe, dlaczego?

ZOBACZ: 12 SPOSOBÓW NA TO, BY ZRZUCIĆ 2 KILO W TYDZIEŃ

Ostatnio w ręce wpadła mi najnowsza książka Elżbiety LangeNie tłucz się dietami. Jest to przewodnik, który ma pomóc w wyrwaniu się z błędnego koła odchudzania. Autorka jest psychodietetykiem, który uświadamia kobietom, że nie tylko to, co i jak jedzą wpływa na ich nadwagę.

Jedną z poruszanych w książce kwestii, które zaintrygowały mnie w szczególności jest…

Czy poniedziałek to dobry dzień na rozpoczęcie diety?

Okazuje się, że… niekoniecznie!

– No dobrze, a co z pozostałymi dniami tygodnia? Nie możesz zacząć o siebie dbać od zaraz? Naprawdę musisz czekać do najbliższego poniedziałku? Zauważ, że kiedy mówisz sobie: wszystko zaczynam od poniedziałku, tak naprawdę próbujesz jeszcze trochę sobie pofolgować. Żyjesz ułudą, że od poniedziałku wszystkie problemy w twoim życiu same się rozwiążą, a ty będziesz miała szczuplejsze ciało. A to nieprawda! – pisze w swojej książce Elżbieta Lange.

Poczułam się przyłapana…

ZOBACZ: JAK SIĘ ODCHUDZAĆ, ŻEBY NIE DOPADŁ NAS EFEKT JO-JO?

Czy poniedziałek to aby na pewno najlepszy dzień na rozpoczęcie diety?

motywacje do odchudzania

Lange porusza w swoim poradniku również kwestię motywacji. Mówi o tym, że powinnyśmy poszukać w sobie wewnętrznej pozytywnej motywacji, czyli prawdziwego powodu, dla którego chcemy schudnąć. Wymienia również najczęstsze powody, dla których zaczynamy się odchudzać, np. zbliżający się urlop lub ślub. Podkreśla, że są to powody, które dają nam „kopa” tylko na początku…

Warto stawiać sobie realne cele. Autorka pisze, że raczej mało prawdopodobne jest to, że w miesiąc zgubimy 15 kilogramów. Może warto postawić sobie za cel np. 3?

Czy poniedziałek to aby na pewno najlepszy dzień na rozpoczęcie diety?

dziennik odchudzania

Muszę przyznać, że książka bardzo przypadła mi do gustu. Dlaczego? M.in. dlatego, że oprócz porad dostajemy różne zadania. Poradnik może w pewnym sensie stać się naszym dziennikiem odchudzania. Albo może nie tyle dziennikiem, a motywacją, która da nam kopa w chwili słabości.

Ja chyba zacznę ją wypełniać, w przypadku, gdy poniedziałek jest już jutro to chyba nie będzie zły pomysł, żeby wybrać właśnie ten dzień?

ZOBACZ: POTWIERDZONE. PIJĄC 2 LAMPKI WINA PRZED SNEM – SCHUDNIESZ!