Caroline Derpienski okłamała obserwatorów. ,,To było po to, żeby wzbudzić emocje w ludziach”
W październiku Caroline Derpienski opublikowała na Instagramie serię wpisów dotyczących życia w przemocowym związku. Obszerna relacja złożona z kilkudziesięciu relacji miała dokumentować związek z toksycznym partnerem. Serwis Pomponik postanowił zapytać o prawdę na temat rozstania i życia w biedzie. Celebrytka właśnie przyznała, że w pewnych kwestiach minęła się z prawdą.
– Pracujemy nad tym… To jest tak, że jesteśmy w trakcie, ale nie możemy jednoznacznie ogłosić, czy wróciliśmy do siebie czy nie. To jest takie pomiędzy, to jest taki etap próbny, taki etap przejściowy (…). W tym, o czym opowiadałam, było parę rzeczy nieprawdziwych, żeby go zabolało. Jak pisałam, że nie spaliśmy w Burdż al-Arab, albo że wcale mi nie zrobił serduszka z kwiatów na plaży w Dubaju, to było z mojej strony obleśne. To było po to, żeby wzbudzić emocje w ludziach, żeby mi bardziej współczuli – powiedziała w rozmowie z serwisem Pomponik.
Po rozstaniu celebrytka opisywała swoim obserwatorom życie w biedzie. Teraz w rozmowie z Damianem Glinką przyznała, że owszem miała pustą lodówkę, ale z innego powodu. ,,Akurat to, że miałam pustą lodówkę, to była prawda. (…) Nie poszłam na zakupy„, powiedziała w wywiadzie.
Klaudia El Dursi zaskoczyła wyznaniem! „Nasza rodzinka się powiększyła”