Jessica DeFino z Los Angeles otworzyła się na temat pracy w nieistniejącej już aplikacji Kardashian-Jenner. 32-letnia DeFino po raz pierwszy skrytykowała członków rodziny w marcu. Stało się to po tym, jak Kim Kardashian oświadczyła, że ma „najlepszą radę dla kobiet w biznesie”.

„Weź w garść tyłek i pracuj”, powiedziała Kardashian. „Wygląda na to, że w dzisiejszych czasach nikt nie chce pracować”, dodała w wideo udostępnionym przez Variety. DeFino była jedną z kobiet, które skarciły supergwiazdę za jej komentarz. „Byłam redaktorką aplikacji Kardashian w 2015 roku w Los Angeles”, napisała DeFino w poście na Twitterze opublikowanym 9 marca. „Więcej niż raz nie mogłem zatankować mojego samochodu, aby dostać się do biura”, dodała. Tweet szybko stał się popularny, zdobywając ponad 600 000 polubień.

Khloe Kardashian: Instagram vs. rzeczywistość. Do Sieci wyciekło zdjęcie bez retuszu

W nowym wpisie na twitterze DeFino pisze, że pracowała dla aplikacji Kardashian-Jenner i nie było jej stać na gaz. DeFino opowiedziała o swoim doświadczeniu, ale rozmawiała także z innymi pracownikami rodziny, którzy mają podobne wspomnienia. Byli przepracowani i niewystarczająco opłacani.

DeFino była pracownicą Whalerock Industries, firmy zajmującej się mediami cyfrowymi, którą klan Kardashian-Jenner wytypował w maju 2015 roku do tworzenia swoich aplikacji. Każda siostra uruchomiła aplikację zawierającą ekskluzywne treści dla płacących subskrybentów, a przedsięwzięcie miało przynieść im miliony dolarów. Działalność została zamknięta w 2019 roku. Należy podkreślić, że Whalerock nie jest własnością rodziny Kardashian-Jenner i nie jest też przez nią zarządzana. DeFino sama przyznała, że siostry „prawdopodobnie nie zdawały sobie sprawy z tego, ile płacili ludzie stojący za ich aplikacjami”.

Przedstawiciele Kardashian-Jenners nie odpowiedzieli na prośby dziennikarzy The Post o komentarz – ale osoba z ich otoczenia powiedziała The Post, że rodzina była jedynie „klientem Whalerock”, więc nie mieli wglądu lub wiedzy na temat pracowników. „Byłam asystentką redaktora w oficjalnych aplikacjach Kardashian Jenner i nie zarobiłam wystarczająco dużo pieniędzy, aby to zadziałało”, deklaruje DeFino w artykule. Kobieta ujawniła także, że zarabiała 35 000 dolarów rocznie. DeFino, która miała wtedy dwadzieścia kilka lat, twierdzi, że po opodatkowaniu na swoim koncie bankowym zostawało jej nieco ponad 600 dolarów tygodniowo. Kwota ledwo pokrywała koszty wyżywienia, czynszu, rachunków i gazu. W artykule DeFino wspomina, że pewnego razu mogła sobie pozwolić tylko na zatankowanie samochodu za 4 dolary, co nie wystarczyło, by przetransportować ją z biura do domu.

DeFino twierdzi również, że z powodu pracy i stresu finansowego miała problemy zdrowotne. Stwierdziła, że wpadła w „głęboką depresję”. Dziennikarze The Post zwrócili się również o komentarz do rzecznika Whalerock, który powiedział: „Jessica DeFino była dobrowolną pracownicą Whalerock przez 14 miesięcy, siedem lat temu. Pracownicy na jej poziomie otrzymywali wynagrodzenie podstawowe plus nadgodziny za wszelkie dodatkowe przepracowane godziny i kwalifikowali się do otrzymywania premii i regularnych podwyżek”.

Tymczasem dwie inne kobiety, które wcześniej pracowały dla Kim Kardashian w KKW Beauty , twierdzą, że doświadczyły podobnego poziomu przepracowania i niedopłaty. Kim Kardashian przeprosiła za swój pierwszy komentarz „Get your f***king ass up and work” , który sprowokował napisanie tweeta przez DeFino. Celebrytka stwierdziła, że jej komentarz został wyrwany z kontekstu.

Antoni Królikowski jest nieuleczalnie chory. „Żyję ze świadomością tej diagnozy”