Bridalplasty czyli panna młoda pod skalpelem
By mężczyzna oświadczył się kobiecie, powinien ją najpierw pokochać (warto założyć, że tu przecież wchodzi w grę miłość).
A jeśli ją kocha, akceptuje ją.
Dlaczego zatem niektóre panie pragną zmienić w sobie jak najwięcej, by w dzień ślubu zmienić się w zupełnie kogoś innego?
Popularne są panny młode spalone w solarium, ze źle rozjaśnionymi włosami, przesadnym makijażem i szponami, które mogą zabić – to już klęska urodzaju, czyli co się dzieje, gdy kobieta przedobrzy.
A myślałyście o tym, by dać się pokroić przed ślubem?
W Stanach Zjednoczonych powstało nowe reality show, będące esencją przedślubnego ferworu i stuprocentowej próżności: Bridalplasty, w którym wygrana przejdzie metamorfozę, w której dopomogą chirurdzy plastyczni.
Każda narzeczona ma przygotować „listę życzeń” – zabiegów, którym pragnie się poddać. Komplet operacji będzie nagrodą dla zwyciężczyni, dodatkowo producenci opłacą wszystkie koszty jej wesela. Jest tylko jeden poważny problem – w nowym wcieleniu może pokazać się swojemu wybrankowi dopiero przed ołtarzem…
Niestety, opłacenie strat moralnych wynikłych z ucieczki pana młodego z kościoła nie są objęte kontraktem.
Program poprowadzi Shanna Moakler (na zdjęciu).