Pośladki, tak jak piersi, też mogą być obwisłe. I o ile w przypadku biustu możemy się poratować odpowiednim stanikiem, o tyle pupę można modelować obciskającą bielizną i odpowiednio dobranymi spodniami. W większości przypadków tyle wystarcza. Ale nie według producentów Biniki.

Biniki to nic innego, jak stanik dla pupy. Wygląda to jak „pajączek” zapobiegający garbieniu się, tyle, że nosimy go nie na plecach, ale nieco niżej. „Ramiączka” podtrzymują pośladki w strategicznych miejscach, korygując ich kształt.

Założenie na siebie tego stelażu wcale nie jest proste, o wygodzie już nie wspominając i nawet producent opisał to dosyć pokrętnie.

Biniki kosztuje niecałe 30$. Naszym zdaniem to cudo spokojnie mogłoby się znaleźć na tej liście. A co Wy o nim sądzicie?