
Musisz obejrzeć TO nagranie Billie Eilish. Ma mocny przekaz!
Billie Eilish mimo młodego wieku nie raz pokazała, że jest bardzo świadomą i inteligentną młodą kobietą. Dzięki swojej muzyce i nieprzeciętnemu wizerunkowi zdobyła rzeszę fanów. Jednakże w jej otoczeniu znajdują się również nieprzychylne osoby. I właśnie to sprowokowało artystkę do nakręcenia ważnego filmu, który musicie zobaczyć.
„Nie ma po co nie lubić swoich pośladków” Ciałopozytywna aktywistka broni nas przed kompleksami
Billie Eilish sprzeciwia się body shamingowi
Jedną z rzeczy, które są dla artystki charakterystyczne, jest jej styl. Billie zawsze ubiera się w obszerne, niepodkreślające sylwetki ubrania. Nie wiadomo, jak wygląda nastolatka tak naprawdę. To celowy zabieg. Jak kiedyś przyznała piosenkarka, komentarze na temat jej ciała zniszczyły jej życie. Jej najnowszy film nagłaśnia problem body shamingu.
Billie Eilish i komentarze
Nastolatka w jednej ze swoich wypowiedzi podkreśliła, że przestała czytać komentarze na swój temat. W filmie „Not My Responsibility” przyznała, że hejterzy, chociaż nigdy nie widzieli jej ciała, i tak ją wyzywają.
Body shaming
Jest to działanie, które ma na celu poniżenie kogoś, zawstydzenie lub ośmieszenie go z powodu wyglądu. I o tym właśnie mówi film młodej artystki.
„Czy chciałbyś, bym była mniejsza? Słabsza? Łagodniejsza? Wyższa? Czy chciałbyś, żebym siedziała cicho? Czy moje ramiona cię prowokują? Czy klatka piersiowa?”.
W mocnych słowach opowiada o problemie zmuszania nas do dopasowania się do wydumanego ideału oraz do różnych wymogów, które bardzo często się wykluczają. Film zyskuje popularność w serwisie Youtube. Obejrzano go ponad 11 milionów razy, a liczba wyświetleń rośnie coraz szybciej.
Billie Eilish zmienia wizerunek? Stawia na bardziej naturalne wydanie
Billie Eilish wzorem dla młodych osób
Piosenkarka jest przez młode osoby bardzo często nazywana wzorem. Inspiruje je i buduje ich światopogląd, dlatego cieszymy się, że trafi do nich wideo z tak ważnym przekazem. Trzeba mieć nadzieje, że dzięki takim osobom zaczniemy sprzeciwiać się body shamingowi i nie dopuszczać hejterów do głosu.