Najnowszy 5. sezon The Crown wywołał sporo zamieszania. I chociaż jest to jeden z faworytów Netflixa ostatnich kilku miesięcy, głosy krytyki nie milkną. Jeszcze przed oficjalną premierą twórcy popularnego serialu obiecywali, że nowy sezon przyniesie sporo zmian. Dotyczyć miały one nie tylko zmian w obsadzie, ale również dynamicznego tempa fabuły, której coraz bliżej do współczesnych czasów.

The Crown. Aktorzy z zarzutami

Lata 90., w których rozgrywa się najnowszy, 5. sezon The Crown były trudnym okresem dla brytyjskiej monarchii. Jednym z głównych wątków, które widzimy w serialu, jest rozpad małżeństwa księżnej Diany i obecnego króla Wielkiej Brytanii – Karola III.

Zmiany, które nastąpiły w obsadzie serialu są szeroko komentowane przez fanów. Wcielająca się w postać księżnej Diany Elizabeth Debicki zbiera same pochwały. Nie tylko ze względu na uderzające podobieństwo, ale również fenomenalną grę aktorską. Co do reszty miłosnego trójkąta, w tym przypadku widzowie mają dosyć ambiwalentne uczucia.

Olivia Williams oraz Dominic West, czyli para aktorów, którzy odgrywają role Camilli Parker Bowles oraz króla Karola muszą mierzyć się z dosyć nietypowym zarzutem. Większość fanów twierdzi bowiem, że ich fizyczność przeszkadza w oglądaniu serialu. Mówiąc dokładniej widzów rozprasza fakt, że aktorzy Ci są zbyt atrakcyjni. 

Dlaczego nowy sezon „The Crown” nie spodoba się rodzinie królewskiej?

Nikt wcześniej nie musiał mierzyć się z podobnymi argumentami w The Crown Aktorzy zostali zapytani o tę kwestię podczas wywiadu dla portalu Variety. Dominic West odpowiedział w żartobliwy sposób: Myślę, że coś w tym jest. Cóż, w moim przypadku było trochę gorzej. Olivia Williams również postanowiła obrócić pytanie w żart i stwierdziła, że twórcy serialu będą musieli spróbować naprawić swój błąd i jakoś zatuszować to, że wybrali tak bardzo atrakcyjnych aktorów do obsady.

Sonda

the crown sezon 5

Oglądałaś już 5. sezon The Crown