Agnieszka Szulim kocha modę, ale trendów nie śledzi. Prezenterka otwarcie przyznaje, że nie za bardzo zna się na tym, co teraz obowiązujące.

Dziennikarka lubi bawić się modą i nie boi się odważnych, czasem nawet kontrowersyjnych stylizacji. Nie tak dawno pokazała się w horrendalnie drogich butach Saint Laurent, które na pewno nie zostały uznane za ładne.

Szulim lubi łączyć elementy garderoby pozornie niepasujące do siebie, np. wieczorową sukienkę z botkami. Twierdzi jednak, że nie jest niewolnicą mody.

– Bardzo lubię ciuchy i bardzo lubię robić zakupy, jeśli tylko mogę. Ale to nie jest tak, że siedzę w trendach i że się nimi bardzo interesuję, że one dominują moje życie, bo nie mam o nich zielonego pojęcia. Lubię ciuchy, ale niespecjalnie za długo je analizuję
– mówi Agnieszka Szulim agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Czasem przez przypadek zdarza jej się być o krok przed modą. Tak było m.in. z frędzlami, które znowu są supermodne.

– Jestem wściekła, że w tym roku wszyscy tak strasznie przeorali moje frędzle, które lubiłam i że są już tak do znudzenia powtarzane, że jakoś patrzę na nie teraz bardziej krytycznym okiem, choć jest mi ich trochę szkoda
 – mówi Agnieszka Szulim.

Na szczęście trendów jest cała masa i zmieniają się (zdecydowanie za) szybko.

&nbsp

Agnieszka Szulim: Nie mam zielonego pojęcia o trendach

Agnieszka Szulim: Nie mam zielonego pojęcia o trendach