
Testy na COVID-19 z Biedronki w ogniu krytyki. „Produkt odpowiada na fatalny trend samodzielnego diagnozowania się”
1 / 5

Wponiedziałek 15 marca w sklepach Biedronka pojawiły testy na obecność przeciwciał koronawirusa. Jak można było się spodziewać, produkt wzbudził olbrzymie zainteresowanie i wyprzedał się dosłownie na pniu.
Test o nazwie Primacovid szwajcarskiego producenta PRIMA Lab to test wykrywający przeciwciała SARS-CoV-2, informowali przedstawiciele Biedronki. W przekazanym komunikacie prasowym podano, że czas oczekiwania na wynik testu wynosi ok. 10 minut, a jego dokładność wynosi 98,3 proc.
Jednak eksperci mają sporo zarzutów pod adresem tych produktów. Ich zdaniem testy sprzedawane przez Biedronkę “nie dają jego użytkownikom żadnej konkretnej wiedzy na temat zarażenia koronawirusem”.