Czy technika 3D w nakładaniu rozświetlacza faktycznie daje jeszcze lepszy efekt?
2 / 8
Nie ma się co oszukiwać – rozświetlona twarz wygląda o niebo lepiej od zwykłej, matowej. Trochę blasku zawsze jest na plus. Co prawda obsesja niektórych ociera się o głęboką przesadę, mamy jednak nadzieję, że nam to jeszcze nie grozi. Mimo, że kochamy rozświetlacze, to doskonale wiemy, że w przypadku mocno napigmentowanych produktów bardzo łatwo o przesadę. Niemniej nie potrafimy z niego zrezygnować przy codziennym makijażu, dlatego postanowiłyśmy spróbować techniki 3D nakładania rozświetlacza. Czy łatwo o plamy? Jak się z nimi pracuje? I czy warto? Oto nasze wnioski!