Czy oczyszczacz powietrza może zrobić dla nas tak dużo, że warto go kupić? Okazuje się, że tak, szczególnie w sezonie jesienno-zimowym, ale nie tylko. Poznaj pięć aspektów twojego życia, które zmieni się, gdy kupisz oczyszczacz powietrza do domu.

Powietrze wolne od kurzu

Dobry oczyszczacz powietrza skutecznie wychwytuje i zatrzymuje drobinki kurzu. Może to wydawać się banalne, bo przecież kurzu nie widać. W powietrzu faktycznie nie, ale już na meblach tak, i to bardzo. Regularna praca oczyszczacza powietrza pomaga utrzymać czystość mieszkania przy zmniejszonej częstotliwości sprzątania. Tę zaletę na pewno docenią wszyscy miłośnicy czystości i porządku. To coś, o czym marzyli od lat – kurz „sprząta się sam”. A to zaledwie drobny ułamek tego, co może dla nas zrobić oczyszczacz powietrza. Warto zauważyć, że oprócz kurzu wychwytywane są tzw. pyły zawieszone. Tym samym oczyszczacze powietrza skutecznie rozprawiają się ze smogiem.

infekcje i alergie

Powietrze wolne od alergenów

Przed alergenami nie da się uciec, są praktycznie wszędzie, ale za pomocą oczyszczacza powietrza można skutecznie z nimi walczyć. Oczyszczacz w domu alergika to nie możliwość, ale wręcz konieczność – jedyny sposób na przywrócenie swobodnego oddechu i pozbycie się objawów alergii. Wśród nich są nie tylko charakterystyczny katar połączony z kichaniem, możliwe są też objawy skórne. Trzeba pamiętać, że nieleczona alergia wziewna może przerodzić się w astmę. Oczyszczanie powietrza z alergenów to jeden ze sposobów zapobiegania tej chorobie.

Oczyszczacz powietrza pomoże zwalczyć wirusy i bakterie

Ta możliwość wydaje się trochę naciągana, ale dobre oczyszczacze powietrza faktycznie dają radę eliminować drobnoustroje chorobotwórcze. Tu za przykład może posłużyć grupa oczyszczaczy powietrza marki Sharp z technologią Plasmacluster.

oczyszczacz powietrza

Technologia Plasmacluster wykorzystuje wyładowanie plazmowe, dzięki któremu udaje się przekształcić występującą naturalnie w powietrzu wodę w dodatnie jony wodoru i ujemne jony tlenu. Jonizacja powietrza nie jest niczym nowym, ale nadanie określonych ładunków wybranym pierwiastkom pozwala na sprowokowanie reakcji chemicznej neutralizującej wirusy i bakterie.

Dodatnie i ujemne jony przyciągają się wzajemnie, a jeśli trafią na wirus lub bakterię, to na jej powierzchni tworzą rodniki OH. Pozwala to na wychwycenie z białka znajdującego się w patogenie wodoru. Bez niego wirus i bakteria są bezsilne. Co dalej? OH + H daje H2O, czyli wodę. Wirus pozbawiony wodoru w białku jest bezbronny i niegroźny, bo nie jest w stanie ponownie wychwycić wodoru z powietrza.

Tylko oczyszczacze powietrza Sharp wykorzystują technologię Plasmacluster. Polecane serie oczyszczaczy to UA-HG50, UA-HG60, UA-HD40L I UA-HD50.

Oszczędność pieniędzy

Ten punkt może dziwić, bo dobry oczyszczacz powietrza nie kosztuje kilkadziesiąt złotych. Warto jednak zastanowić się, co otrzymujemy w zamian. Powietrze wolne od kurzu i smogu oznacza mniejsze wydatki na środki czystości, a powietrze wolne od alergenów, wirusów i bakterii – znacznie mniejsze wydatki na leczenie. Ponadto warto zauważyć, że osoba chora traci podwójnie – w czasie zwolnienia lekarskiego nie dostaje pełnego wynagrodzenia, a jeśli pracuje w oparciu o umowę cywilno-prawną, w ogóle nie zarabia. Choroba nie wybiera i może powrócić więcej niż raz, ale z oczyszczaczem powietrza ryzyko jej pojawienia się jest znacznie zminimalizowane.

oczyszczacz

Za oczyszczacz płacimy tylko raz, za leki – wiele razy. Jeśli popatrzymy na to od tej strony, to oczyszczacz naprawdę przynosi oszczędności.

Oczyszczacz powietrza wspomaga zdrowszy sen?

To właściwie ostatnie, o czym myślimy, tymczasem ten punkt jest najważniejszy. Długotrwałe przebywanie w zanieczyszczonym powietrzu może powodować permanentny ból głowy, senność, osłabienie, a nawet dolegliwości przypominające grypę, co w dobie pandemii może nam napędzić prawdziwego stracha. Ponadto wspomniane wyżej objawy obniżają wydajność psychofizyczną, a więc nie służą nam ani w pracy, ani w domu.

Zdrowy sen w nocy to podstawa naszego funkcjonowania w dzień. Jeśli nie będzie głęboki i regenerujący, obudzimy się niewyspani, zmęczeni i… śpiący. Czy nie lepiej po prostu zadbać o stan powietrza w domu zamiast sięgać po tabletki nasenne?

 

Artykuł sponsorowany