Katy Perry jest znana z ogromnej słabości do kolorowych kreacji, które zdecydowanie wyróżniają się na tle innych gwiazd. Tą zasadą kieruje się nie tylko kiedy wybiera kolejne kostiumy sceniczne, ale również podczas wielkich gal. Każdy chyba pamięta jej słynny lateksowy kombinezon w kolorze różu. Ale do niedawna jeszcze jeden element był jej znakiem rozpoznawczym…

Katy przez ostatnie dwa lata nosiła krótkie pixie, do którego zdążyła już przyzwyczaić swoich fanów. W jednym z wywiadów wyjaśniła, że zdecydowała się na mocne cięcie, ponieważ chciała, by ludzie skupili się bardziej na jej twarzy.

Był oczywiście jeszcze jeden, bardziej prozaiczny powód, włosy piosenkarki w wyniku mocnego rozjaśnienia były już bardzo zniszczone, dlatego postawiła na ich mocne skrócenie.

ZOBACZ TEŻ: KATY PERRY PRÓBUJE WTOPIĆ SIĘ W TŁUM. BEZ MOCNEGO MAKIJAŻU TRUDNO JĄ ROZPOZNAĆ

Ale to właśnie ten element jej wizerunku uległ zmianie. Katy pokazała efekty ostatniej wizyty u fryzjera. Po jej krótkim pixie nie ma śladu – zamiast tego na jej głowie pojawiła się burza długich blond pasm.

Za tę zmianę odpowiedzialny jest stylista fryzur Chris Appleton, który ma na swoim koncie metamorfozy takich gwiazd jak Kim Kardashian czy Ariana Grande.

Co prawda ta nagła zmiana z pewnością nie jest efektem zapuszczania włosów, ponieważ Katy jeszcze niedawno była widziana na Coachelli w krótkiej blond fryzurze.

ZOBACZ TEŻ: KATY PERRY BEZ DOCZEPIANYCH RZĘS I PERUK.TO STARE ZDJĘCIE POKAZUJE JEJ PRZEMIANĘ

Jak Wam się podoba ta zmiana?