Baby boom w polskim show biznesie trwa w najlepsze. Życie na świeczniku to jeszcze większa presja, żeby po urodzeniu dziecka jak najszybciej wrócić do formy sprzed ciąży. Podobną presję odczuwa m.in. Zosia Ślotała, która w rozmowie z Newseria Lifestyle zdradziła, że…

ZOBACZ: WOW! ZOSIA ŚLOTAŁA PRZEBIŁA BAJKOWĄ STYLIZACJĘ WERONIKI ROSATI?

W maju tego roku Zosia Ślotała i jej partner Kamil Haidar po raz drugi zostali rodzicami. Stylistka w ekspresowym tempie wróciła do formy, chociaż sama chyba nie do końca tak uważa…

– Jeszcze nie wróciłam w 100 proc. do formy, ale w moim przypadku jest to ciężka praca. Po dwóch miesiącach zaczęłam trenować z trenerem, od początku trzymałam w miarę dietę, na tyle, na ile mogłam, na ile pozwalał mi czas. Doba ma tylko 24h, a tutaj trzeba ogarnąć dwójkę dzieci, biznes i jeszcze mieć chwilę czasu dla siebie, do tego poćwiczyć. Tak naprawdę dużo kardio jest przy dzieciach, musisz podbiec, zrobić, przynieść, podać, to też jest sekret mam – mówi agencji Newseria Lifestyle Zosia Ślotała, stylistka.

style="overflow:hidden;">W rozmowie nie zabrakło pytań o Annę Lewandowską, która nie oszczędziła fankom motywacyjnych wpisów, w których radziła, jak pozbyć się niechcianych fałdek i godzić treningi z opieką na dzieckiem.

– Ona nikomu presji nie robi, nigdy nie użyła sformułowania: musisz być chuda, nikogo też nie cisnęła do szybkiego powrotu. Każdy ma swój organizm, swoje możliwości i swoją genetykę. Trzeba pamiętać, że Ania od dziecka jest sportowcem, dlatego też to ciało inaczej wraca do siebie. Zrobiła to super, dla mnie jest to wzór do naśladowania. Absolutnie cieszę się, że mogę usłyszeć od niej różne rady, może mi podpowiedzieć, jakie produkty jeść albo jak poćwiczyć, jest tym batem nad moją głową na obozach co pół roku – mówi Zofia Ślotała.

style="overflow:hidden;">Zosia nawet pomimo nieprzespanych nocy i ogromnego zmęczenia związanego z opieką nad dziećmi, potrafi kontrolować swoje menu i znajduje siłę do walki o szczupłą sylwetkę i nienaganny wygląd.

– Gdy wróciłam po trzech miesiącach, wydawało się, że nikt już nie pamięta, że trzy miesiące temu urodziłam dziecko, a muszę przecież być perfekcyjna. Oczywiście, że czuję presję, ale jest kwestia tego, czy poddajesz się presji, czy nie. Ja staram się nie poddawać, ale każdy jest po prostu człowiekiem – dodaje Zofia Ślotała.

style="overflow:hidden;">ZOBACZ: STYLISTKA, ZOSIA ŚLOTAŁA TRAFIŁA ZE STYLIZACJĄ NA POKAZIE BIZUU?

Zosia, wyluzuj trochę! Wyglądasz świetnie!

Zosia Ślotała ma kompleksy?

Zosia Ślotała ma kompleksy?

Zosia Ślotała ma kompleksy?

Zosia Ślotała ma kompleksy?

Zosia Ślotała ma kompleksy?