Pamiętasz te czasy w okolicach roku 2000? Kiedy to moda była naprawdę na niskim poziomie, chociaż wszystkim wydawało się, że jest super, a do makijażu wystarczył jeden mocny cień do powiek w dziwnym kolorze (np. granatowym bądź srebrnym) oraz z daleka widoczny błyszczyk na ustach? Czegoś Ci to przypadkiem nie przypomina?

Będziemy mało oryginalne, jeśli powiemy, że moda lubi wracać. Bo lubi. I ciężko temu zaprzeczyć. Chociaż z przyjemnością obserwujemy wielki powrót świetnych trendów z lat ‘90, niechętnie podchodzimy do tych z początku 2000 roku. Jakoś to… nie nasza bajka.

ZOBACZ TEŻ: RIHANNA POKAZAŁA NA INSTAGRAMIE, CZYM MASKUJE CIENIE POD OCZAMI ORAZ WYPRYSKI

A jednak, wymieszanie trendów jest już widoczne w modzie, zarówno na ubraniach, jak i w przypadku kosmetyków. Duży wpływ na powrót mocnych błyszczyków ma na pewno zmęczenie kobiet na całym świecie wszechobecnym matem, wysuszającym usta i podkreślającym wszelkie niedoskonałości. Błyszczyk jest prostszy w obsłudze i mniej inwazyjny. Nie trzeba codziennie wykonywać do niego peelingu ust czy nakładać maseczki.

ZOBACZ TEŻ: Przetestowałyśmy kosmetyki Fenty Beauty by Rihanna. Jakie są nasze wrażenia?

Nie bez znaczenia jest te fakt, że wielkie marki kosmetyczne po prostu proponują nam błyszczyki na rok 2019, zamiast matowych szminek. Huda, Fenty Beauty, Nabla czy flagowe produkty Sephory to tylko wierzchołek góry lodowej.

Cieszycie się na wielki powrót błyszczyków? Czy jest to dla Was takie “meh” jeśli chodzi o trendy kosmetyczne?