Znalazła sposób na nałożenie kremu z filtrem na makijaż. Eksperci są sceptyczni
Jeśli stosujesz się do zasad piękna, wiesz, że noszenie kremu z filtrem uv jest koniecznością. Niezależnie od pogody, to jeden z podstawowych kosmetyków, którego powinnyśmy używać codziennie.
O tej zasadzie łatwiej jest pamiętać, kiedy pogoda na zewnątrz jest coraz cieplejsza. Przypominają o tym również eksperci, którzy zgodnie twierdzą, że krem z filtrem powinnyśmy nakładać 20-30 minut przed wyjściem na zewnątrz. Ale to nie wszystko. Okazuje się, że co dwie godziny powinnyśmy powtarzać ten proces, by ochrona była skuteczna.
ZOBACZ TEŻ: ILE SPF POTRZEBUJE TWOJA SKÓRA? TEN PROSTY PRZELICZNIK ROZWIEJE WĄTPLIWOŚCI
Jest tylko jedno pytanie – jak zaaplikować krem w ciągu dnia, kiedy mamy już na sobie pełny makijaż? Na to pytanie znalazła odpowiedź jedna z beauty blogerek – Hannah English. Postanowiła podzielić się swoją taktyką nakładania kremu z filtrem na już gotowy makijaż.
Kluczem do pogodzenia obu kwestii – utrzymania makijażu i zapewniania sobie ochrony przed promieniami słonecznymi jest według niej beautyblender. Blogerka twierdzi, że wystarczy zaaplikować odrobinę kremu za pomocą gąbeczki. W ten sposób uzyskuje się efekt lekko zroszonego makijażu, w stylu glow który w ostatnim czasie jest bardzo modny.
Można mieć i jedno, i drugie? Okazuje się, że ta metoda jest skuteczna, ale nie chroni przed promieniami przez długi czas.
Ekspertka do spraw pielęgnacji skóry Emma Coleman kładzie nacisk na jeszcze jedną kwestię. Chodzi o konsekwencje takiego działania…
Nie zaleca się stosowania ochrony przeciwsłonecznej na już gotowy makijaż. Połączenie kremu z ciężkimi produktami do makijażu to prosta droga do zapchanych porów, a nawet trądziku wyjaśnia Coleman.
ZOBACZ TEŻ: DLACZEGO TWOJE WŁOSY POTRZEBUJĄ OCHRONY PRZECIWSŁONECZNEJ?
Nie oznacza to jednak, że nie ma innego rozwiązania. Eksperci proponują zmienić formułę z kremu na mgiełkę. To o wiele lepszy sposób, który pozwala na zastosowanie dostatecznej ilości produktu, a lekka forma mgiełki pozwala na szybkie odświeżenie skóry bez ryzyka zatkania porów.
Co Wy na to?