Ta noc była naprawdę bardzo gorąca. Jak co roku, na czerwonym dywanie przed Beverly Hilton Hotel w Beverly Hills w Kalifornii, największe gwiazdy zebrały się na rozdaniu jednych z najważniejszych nagród filmowych, którymi są Złote Globy. Tegoroczna – 75. – gala przejdzie do historii m.in. przez nieformalny dress code, do którego zastosowały się gwiazdy. Mowa oczywiście o czerni, która symbolizowała pewnego rodzaju protest przeciwko wykorzystywaniu seksualnemu kobiet.

ZOBACZ: ZŁOTE GLOBY: DOJRZAŁE PIĘKNO, CZYLI CATHERINE ZETA-JONES KONTRA PENELOPE CRUZ

Gwiazda 50 twarzy Greya, Dakota Johnson, regularnie zaskakuje nas swoimi modowymi decyzjami. Niestety nie zawsze pozytywnie, bo tak samo często jak zachwyca, zalicza również modowe wpadki. Jesteście ciekawe, jak wyglądała tym razem?

Dakota wybrała suknię, którą jednocześnie możemy określić jako skromną i bardzo strojną. Kiedy stała przodem widziałyśmy tylko bardzo prostą czarną aksamitną suknię na cienkich ramiączkach ze zdobionym srebrnym paskiem w talii. Gdy jednak aktorka się odwróciła, na pierwszy plan wskakiwał bogato zdobiony połyskującymi kryształkami tiulowy tren. Kreacja to nic innego jak projekt domu mody Gucci. Uzupełnieniem była piękna biżuteria Nirav Modi (spójrzcie tylko na te kolczyki!).

Dakota zachwyciła również swoją fryzurą. I chociaż nie zrezygnowała z charakterystycznej dla siebie grzywki, to zaprezentowała się w nieznanym dotychczas wszystkim wydaniu.

My jesteśmy na tak, a Wy?

ZOBACZ: ZŁOTE GLOBY 2018 – GWIAZDY W CZERNI NA CZERWONYM DYWANIE

Jak Wam się podoba?

Złote Globy: Ten moment, gdy Dakota Johnson w końcu wygląda jak milion dolarów!

Złote Globy: Ten moment, gdy Dakota Johnson w końcu wygląda jak milion dolarów!

Złote Globy: Ten moment, gdy Dakota Johnson w końcu wygląda jak milion dolarów!

Złote Globy: Ten moment, gdy Dakota Johnson w końcu wygląda jak milion dolarów!

Złote Globy: Ten moment, gdy Dakota Johnson w końcu wygląda jak milion dolarów!