Edyta Pazura ma wyraźny problem z określeniem własnego stylu. Mimo że stara się jak może, to na oficjalnych imprezach i tak pozostaje zwykle na drugim planie.

Podejrzewamy, że celebrytka nie miałaby żadnych trudności z uzyskaniem porady profesjonalnego stylisty, jednak prawdopodobnie uważa, że wcale takiej nie potrzebuje. Wielka szkoda, gdyż mając tak świetne warunki fizyczne stosunkowo łatwo mogłaby wzbić się na prawdziwe wyżyny dobrego smaku.

Tymczasem co impreza, to katastrofa. Na premierze filmu Weekend, w reżyserii męża Cezarego, Edyta zaprezentowała się w prawdziwym koszmarku. Złota sukienka bez ramion chyba nikomu nie dodałaby uroku. Co więcej prezenterka nieustannie musiała troszczyć się o to, aby kreacja przypadkiem nie zsunęła się jej z biustu.

Jak oceniacie strój Edyty Pazury?