Historia sporu o czerwone podeszwy zdaje się nie mieć końca.

Christian Louboutin o kopiowanie swojego znaku rozpoznawczego najpierw oskarżył dom mody Yves Saint Laurent, a jakiś czas później podobne zarzuty wytoczył wobec hiszpańskiej sieciówki Zara.

Decyzją francuskiego sądu, projektant nie ma ma jednak wyłączności na tworzenie obuwia z podeszwą w takim, a nie innym kolorze. Wyrok okazał się bowiem korzystny dla Zary.

Przypomnijmy, że wspomniany wyżej pozew został wystosowany w 2008 roku, kiedy Louboutin uznał, że sprzedawane przez Zarę w cenie 49 euro peep toe za bardzo przypominają model YoYo jego autorstwa. Sąd oddalił te zarzuty i nałożył na powoda obowiązek wypłaty 2 tysięcy funtów zadośćuczynienia. W opinii prowadzącego rozprawę nie ma bowiem możliwości, aby kupujący pomylił pary będące przedmiotem sporu.

Co myślicie o takim werdykcie?