Chanel Chance ma zaledwie 11 lat – jak na klasyk to świeżynka, ale już zdążyła wejść do grona perfum stylowych i ponadczasowych. Czy przetrwa kolejne 11, czas pokaże, bo mody zapachowe zmieniają się wolniej, lecz równie nieubłaganie.

Chance to szyprowo-kwiatowa kompozycja z 2003 roku, której twórcą jest Jacques Polge – autor innych bestsellerowych zapachów Chanel – Allure, Coco Mademoiselle czy Coco. Można zresztą powiedzieć, że Polge to naczelny „nos” domu mody, aczkolwiek zdarzył mu się skok w bok w postaci m.in. Soir De Paris, odświeżonej wersji perfum Bourjois.

Wróćmy jednak do Chance, a dokładnie do jego nut zapachowych:

Nuty głowy: ananas, irys, paczula, różowy pieprz, hiacynt,
Nuty serca: jaśmin, cytryna
Nuty bazy: piżma, paczula, wanilia, wetiwera

Jak pachnie? W wypadku tego zapachu – jak i wielu innych perfum – kluczowe jest testowanie go na skórze. Chance wsiąka w nią, miesza się z jej oryginalnym zapachem. Efekt może być zniewalający (gdy minie nuta głowy), może też rozczarowywać. Jak na perfumy opisywane jednak jako dość świeże (cytryna jest tu wyrazista), są zaskakująco trwałe i wielowymiarowe.